UNNA Germany

001
UNNĘ reprezentuje OSIOŁ .

Miasto położone w Westfalii,niedaleko granicy z Holandią.
Liczy 67.000 mieszkańców,sporą liczbę Polaków ze Śląska.
Urocze,ciasne,o wąskich uliczkach,
z oddechem minionych ponad  1000 lat.
Dominuje zabudowa pruski mur.
Wiele zachowanych budynków z przełomu XVII-XVIII,w bardzo dobrym stanie.
Świetnie się tam czułam,bo wszystko było prawdziwe,wiekowe.

Wiele miast niemieckich używa jako symboli ,zwierząt:
i tak :
Dortmund ma skrzydlatego nosorożca.
Berlin niedźwiedzia,
Hamburg przewoźnika wody,
Hamm słonia.
Zons świnię.
Unna osła,

ten ostatni, to z powodu upartego charakteru mieszkańców.
Tego porównania  pierwszy raz użył w 1804 John Maurice.
A współcześni posadzili osła na tronie.

010

Jeden z najstarszych,zachowanych warsztatów bławatnych,
w administracji muzeum.

004

W tym domu,przez 31 lat  mieszkał z rodziną i prowadził działalność tkacką
z lnu, Johann Kümper.

076

Ówczesny „hotel”dla czeladników,pobierających nauki w Unnie.
Dziś na dole Urząd Stanu Cywilnego,
na górze kilka działów Urzędu Miejskiego.

Piękny fronton,

077

i cudowne detale drzwi.

078

Tutaj, oczami wyobraźni, widzę wielki klucz,
bez współczesnych śrubek i zamka patentowego  .


Próbowałam wejść do środka.W drzwiach, pojawił się miły pan,
który właśnie wychodził na lunch.
Zajrzałam-wnętrze było nowoczesne,więc mnie nie zainteresowało.
Ale idąc ze mną, ten dżentelmen  opowiedział kilka interesujących rzeczy,
które powtórzę;

029

Gotycki kościół ewangelicki budowany w latach 1322-1467.
Podstawa wieży neogotycka z 1863.
Sama wieża ma 84 metry.

I tu pierwsza niespodzianka;

066

W tym kościele,
w roku 1596 proboszczem został, 40-letni wówczas,


PHILIPP NICOLAI (1556-1608)

luterański pastor,kompozytor i poeta,
autor znanego na całym świecie,
adwentowego hymnu „Wachet auf,”( Obudź się)
oraz innych znanych chorałów,
które stały się inspiracją dla innych kompozytorów,
np . Sebastiana Bacha.

Oto ten piękny utwór;

 

062
Drewniane schody na ambonę.
Czy stąpał po nich Philipp ?

060

I jeszcze witraż.
Nie jestem miłośniczką takich.
Podobają mi się ze scenami biblijnymi,
lub inne, mające życie.

070

W rynku-platan z pięściami.
Złagodnieje na wiosnę 🙂

Nieco dalej również w rynku, kolejna niespodzianka:

088

087

w tym domu,kiedyś zajeździe u Pruskiego Króla,
w roku 1821 i w roku 1843,mieszkał,

HEINRICH  HEINE (1797-1856)

Romantyczny poeta niemiecki,pochodzenia żydowskiego,intelektualista,postać barwna,kontrowersyjna,wizjoner.

Mieszkał w Paryżu od 1831,do swojej śmierci w 1856.

Jeden z jego znanych  wierszy.
Lorelei.
I znowu obudziła się we mnie tęsknota,aby ją spotkać….
Chcę ją zobaczyć,dominującą nad Renem…

 

 

090
W centrum rynku,miłościwie panujący osioł  😀

099

Messenerweg.
Kamienica z XVIII wieku
Dom Sztuki Nowodworski.
A na dole? Probiernia musztardy.
Kupujesz pyszny wurszt  😀 z grilla i do wyboru ,
na ruchomym kole ,musztard bez liku.
A na czterech ścianach regałów,od podłogi do sufitu, musztardy.
Do kupienia.

105

103

**************

Jeszcze kilka obrazów z Unny:

110

To co lubię!

085

Mają też lwa,konkurencję dla osła.
Nocą pięknie podświetlony,świeci na bogato.

035

Wieloletnie przedszkole już się chyli,nie do uratowania.

118

Natychmiastowe skojarzenie;moja Babunia recytująca ten wiersz Kraszewskiego;

Był sobie dziad i baba, Bardzo starzy oboje:
Ona – kaszląca, słaba, On – skurczony we dwoje.
Mieli chatkę maleńką, Taką starą jak oni,
Jedno miała okienko I jeden był wchód do niej.
Żyli bardzo szczęśliwie I spokojnie jak w niebie,
Czemu ja się nie dziwię, Bo przywykli do siebie.

 ..czy nie pasuje do tego obrazka?

112

Większość ulic wokół rynku,ma taką szerokość.
Ekologiczną.Wjedzie tylko rower.

Przechwytywanie.JPGfesta italiana

Pisząc o Unnie,należy wspomnieć o największym festiwalu,
po tej stronie Alp.
Festa Italiana.
Raz w roku przyjeżdżają Włosi z oświetleniem,muzyką,i show
zamieniając Unnę  w bajkę.
Zdjęcie ze strony www.unna.de

094

Mój przewodnik po Unnie.
Na zakończenie wędrówki przedstawił się.
Poszukałam w internecie i
oto co znalazłam:

Szef Ochrony środowiska
Inspektor Ochrony Wody.

BARDZO DZIĘKUJĘ! Vielen Dank, Herr Joachim! !

027

Chyba można już usiąść i odpocząć na oślej ławce.
Ale to nie koniec.Jeszcze zostało TO:

072
…zupełnie inna historia ,opisana tutaj:

:http://fotoelzbieta3.wordpress.com/2012/08/15/zydzi-z-unny/

DORTMUND,spacerek…

..po Westenhellweg,

Już właściwie powinnam skończyć opowieść o Dortmundzie,
ale zostało mi kilka zdjęć,które oddają charakter tego miasta.
I zapewne jest to ulica Westenhellweg,

Tak prezentował się Teatr Miejski,
zanim pewien przystojniak z grzywką
nie zapragnął mieć ich więcej,
praktycznie w każdym mieście Europy.

005

Po wizycie aliantów,
miasto straciło wszystkie dowody tożsamości.
Ostało się kilka budynków,
z szacunkiem wmontowanych obecnie w nową architekturę.
Po Teatrze nie został pył.
Nowoczesny,pod zielonym dachem
mieści oprócz opery ,kilka sal wysokiej kultury.

Spacerując po  Westenhellweg, (nr.127)
spostrzegłam wystawę, która przywiodła mi na myśl ,
sklep dla transwestytów!

102

Manekin z męską twarzą,
w czapeczce jak z Bridget Jones 🙂
i białej sukience.

101

wewnątrz wisiała jeszcze taka,

100

i  taka…
Już wiedziałam ,
że to sklep, z akcesoriami baletowymi i butami do tańca.

105

właścicielka- Madame Marie-Luise Meißner,

była tancerka Opery Dortmundzkiej,
tej z zielonym dachem.
Co ciekawe,
w Szkole Baletowej uczyła ją uczennica…Palucci!

109

Dla żołądka też z kulturą 🙂

107UWAGA !

108

wkraczamy na teren fanów BD.

Zdjęcie które obiegło prasę sportową;
Kibic Borussii,Martin Hueschen, 41
zafundował sobie portret trenera
Jürgena Norberta Kloppa.

152

Nieruchomy się ugiął (na darmo)

040

Inny łypnął okiem,

A ten ,nawet jednego nie otworzył.

Obłęd w monologu.

***

Koncert niezły,gorzej z publicznością.

058

Krüger-Haus z pasażem(  Krüger -pierwszy wydawca Gazety Dortmundzkiej)

westehellweg

I refleksja.Tak ponad 100 lat temu wyglądała ta ulica,

148

A tak obecnie….

Westenhellweg,nazywany bulwarem,ma ok 1 km długości.
Szczyci się tym,że przechadzał się po nim Karol Wielki.
Trakt funkcjonuje od XII wieku i jest najbardziej (obok Kolonii i Frankfurtu)
uczęszczaną handlową ulicą w Niemczech.

NIGDZIE w żadnym mieście, nie widziałam tylu żebrzących.

Jak mówią mieszkańcy,większość to cudzoziemcy,świetnie zorganizowani.
Charakteryzuje ich posiadanie tekturowego kubeczka i kocyka.
Postanowiłam to pokazać,bo jest kuriozalne,

że na dwóch ulicach w centrum ponad pół milionowego miasta jest ich tylu.
Policja nie reaguje.

http://totallycoolpix.com/2011/04/extreme-tattoos/

http://www.do-foto.de/html/links.html