Kazimierz został założony przez mojego ulubieńca,KAZIMIERZA WIELKIEGO,
znanego średniowiecznego plejboja 🙂 Znając temperament monarchy,nie dziwi
że chciał przytrzeć nosa Krakusom za ich pychę, rozbuchaną swawolę i bunty.
Pod ich bokiem założył w roku 1335 nowe miasto, nazywając własnym imieniem
KAZIMIERZ
Powstał rynek, ratusz, kramy jak Sukiennice, cechy, Bractwo Kurkowe.
Otoczył miasto wielkim murem obronnym.
W XV w Jan Olbracht,wygnał tam całą ludność żydowską z Krakowa,tworząc swoiste getto .
CK-Franz Józef,kolejny mój ulubieniec,włączył Kazimierz do Krakowa.
Niemcy zaś, unicestwili mieszkańców.
Po II wojnie światowej Kazimierz dla Krakowa stał się tym co dla Łodzi Bałuty,
a dla Warszawy,Praga.
Teraz te szemrane dzielnice stają się modne i władze miast zaczynają o nie dbać.
Kazimierz-wieloletni obiekt moich tęsknot i ciekawości…
Synagoga Wysoka.
Ulica Józefa.Budowana w latach 1556-1563,jako trzecia bożnica na Kazimierzu.W stylu renesansowym.
Nazwa pochodzi od sali modlitewnej na piętrze.
Obecnie na parterze-księgarnia z literaturą żydowską.
Synagoga Stara –ortodoksyjna.
Ulica Szeroka 24.Prawdopodobnie najstarsza,zachowana w Polsce.
Zbudowali ja żydzi czescy, po praskim pogromie w 1407,lub 1492.
Odbudowana w/g projektu Włocha Mateusza Gucci.
Przemawiali tu Tadeusz Kościuszko i Ignacy Mościcki.W latach 50 ubiegłego wieku, przeznaczona na Muzeum.
Kartka pocztowa z roku 1913.
Synagoga Wolfa Poppera – Bociana.
Powstała w roku 1620 z fundacji kupca Wolfa Poppera.
Niewielki budynek halowy ,podparty mocnymi stropami.
Obecnie działa tu Staromiejskie Centrum Kultury.
Codzienność kazimierskiej ulicy 🙂
Restauracja Ariel.
Trzy wejścia z ulicy-do trzech sal.W każdych drzwiach dwóch kelnerów.
Ale wewnątrz pusto .Może dlatego że kelner nie wiedział co to jest cymes ?
Ariel.
Za dużo,za dużo….
Za to tutaj,kilka metrów dalej,tak!
Ogólnie KOMERCJA.Żydostwo na siłę,na kasę.Zjadłam marny posiłek w knajpie,
której nie pokażę 🙁
Aż trafiłam tu-do Kolanka nr 6 (po starym sklepie hydraulicznym)
Muzyka: Joplin, Clapton.Kelnerzy uroczy, patio przepiękne.
Trzy sale, jedna koncertowa.
Pyszna sałatka z serem pleśniowym,ogromna za 12 złotych.
Martini dry z oliwką we właściwym szkle-9,00.
Piszę dlatego ,że tylko tam podano wino zgodnie ze sztuką.
Początek ulicy Józefa.Polecam !
Cmentarz Remuh przy ulicy Szerokiej .
Najstarszy w Europie założony w roku 1535, nieczynny od roku 1850.
Podgląd w murze z ulicy Jakuba.
A życie kolorowe jest ! Targ owocowo-warzywnym na Placu Nowym.
Stare nazwy ulic robią wrażenie.
Kupa , to po hebrajsku mnóstwo,ale przetrwało w obiegu jako kupa kasy 🙂
Jestem rozczarowana…Choć jak się ma cierpliwość to na Kazimierzu,oprócz tandety,sztucznego judaizmu,lichej kuchni,można znaleźć perłę.Więc szukać warto !















