BARCELONA stolica Katalonii 2012

Nocą,działa tu istny teatr cieni…
Fontanna,część  wielkiego projektu Wystawy Światowej w 1929 r.
Dzięki ówczesnej konstrukcji i technologii
strumienie wody do dziś tańczą nieskończoną ilością form i kolorów.
Pokazy odbywają się od czwartku do niedzieli.

Większość tańca barw,to czerwień i żółcie.
Barwy flagi katalońskiej.
Fontanna ma 9 snopów światła,tyle ile jest  liter ,w słowie BARCELONA.

To co takie piękne nocą ,za dnia.
Plaça d’Espanya,czyli Plac Hiszpański.
jeden z głównych placów w Barcelonie,w dzielnicy Montjuic.
Pałac Narodów,obecnie Muzeum Sztuki Katalonii.
To tutaj ciągną tłumy po zmierzchu.
Niepozorna linia pod kolumnami to ta, z góry, Fontanna Magica.

Druga stronie Placu Hiszpańskiego.
Po lewej fontanna w/g projektu Josepa Marii Jujola.
Asystenta i współpracownika Gaudiego, (tego od układania mozaiki)

Po prawej,”Arenas de Barcelona”.

Oto jej historia:
29 czerwca 1900 – otwarcie hali i pierwsza walka byków.
19 czerwca 1977 – ostatnia walka byków.
06 kwietnia 2004 -ustawa o zakazie corridy w Barcelonie. BRAWO !
24 marzec 2011 – otwarcie „Arenas de Barcelona”- centrum handlowego.

Na tym placu,
do roku 1715,odbywały się egzekucje publiczne.
Jednym słowem,miejsce strachu i krwi.

GRAN TEATRE del LICEU
Teatr Operowy w Barcelonie,mieści się w samym środku La Rambla pod numerem 51-59.
Opera otwarta została w roku 1847 ze składek pasjonatów.
Ma bardzo burzliwą historię.
W roku 1893 zginęło w niej ,na skutek zamachu anarchisty 20 widzów.
Latami po odbudowie zwyczajowo  na te miejsca nie sprzedawano biletów.
Dwukrotnie płonęła:1861 i 1994.
Dwukrotnie,ocalała tylko fasada i foyer.
Dwukrotnie,została perfekcyjnie odbudowana.

***

Dodane 26 marca 2015,po katastrofie w Aplach.
To z tego Teatru ,po spektaklu wracali do domu

Maria Radner Oleg BryjakMaria Radner i Oleg Bryjak  katastrofa***

Widownia sali wielkiej ma 2.292 miejsc.Ceny biletów od 70-90 €.
Najczęściej wystawiany kompozytor to Giuseppe Verdi.
Zraz po nim Ryszard Wagner, Donizetti, Bellini,Pucciniego,Strauss i Amadeusz Mozart.

Kartka pocztowa z 1935 roku

Opera w Barcelonie zaliczana obecnie obok Metropolitan Opera w Nowym Jorku,la Scali w Mediolanie i Royal Opera w Londynie,do najlepszych na świecie.

Casa Bruno,lub Dom Parasoli.
Zbudowany w stylu secesyjno-orientalnym w roku 1883
przez Josepa Vilaseca Casanovas .

La Rambla 82 róg Pla de la Boqueria 1.

Aby równowaga została zachowana po zachwycie sztuką,ukojeniu duszy,czas na wysiłek fizyczny.
Barcelona ma dwa stadiony.
Na górze po lewej  Stadion Camp Nou, FC Barcelony,
i drugi  Stadion Olimpijski,
na którym w 1992 odbyły się XXV Letnie Igrzyska Olimpijskie.

Nieopodal Camp Nou,znalazłam niedrogą knajpę z „talerzem przekąskowym.”
Najdroższy jest  antrykot cielęcy w/g recepty z Girony za 13,95 €.
Za obsługę na tarasie,trzeba dopłacić 10 %.

Ulubione i popularne danie w Barcelonie, arròs negre, czarny ryż.

Biały ryż dodaje się na patelnię gdy cebula i czosnek smażone na oliwie, są miękkie.
Następnie,zalewa się bulionem z atramentem kałamarnicy i dusi do miękkości.
Teraz dodaje się mątwę,kalmary,czosnek,paprykę zieloną,słodką paprykę w proszku
owoce morza, jakie kto lubi.Jeszcze kilka minut i gotowe.
Serwuje się z sosem jogurtowy-czosnkowym.

To danie popularne jest w Walencji,ale też na Kubie i Puerto Rico.

Pierwszy kęs…hmm ,ale z każdym następnym,było lepiej,
Zjadłam połowę porcji,bardzo sycące ale trochę za mdłe.

Silna po spożyciu czarnego ryżu,wdrapuję się wyżej.
Widok na Barcelonę ze wzgórza Montjuïc.

Port morski w Barcelonie.

Gdyby nie wiatr i deszcz,mogłabym tam stać i stać…I stać.
Ale czas zejść na ziemię,czyli ze wzgórza.

Barcelona to miasto palm, platanów i skuterów.
W 1,5 milionowym mieście
jest ich zarejestrowanych…2 miliony.

Miasto serdecznych ludzi i ślicznych dzieci.
Juan i Ines.Barcelończycy czystej krwi,mieszanej zresztą. 🙂
(Tło,samo życie ..)

Czy mogłam się oprzeć tak szlachetnie urodzonym ?
W dodatku ta piękność po prawej to…Carmen. !

Na tyłach budynku.Przepiękny mural.

Nurek.Taki jak podobni jemu, na świecie.Ale ta klateczka…

Wracam na La Rambla,gdzie schodzą się i turyści i miejscowi.
To rytuał,

aby zjeść owoce morza i napić się Sangrii z pomarańczą i truskawkami,
w wielkim, półlitrowym kielichu.

Barcelona skradła moje serce.

I plasuje się w moim subiektywnym rankingu,na drugim miejscu pod względem urody.
Na pierwszym,niezmiennie Stambuł.

SUPLEMENT

Katalonia ,to najbogatszy region w Hiszpanii.

Walczą od lat,aby wybić się na niepodległość.
Stoją w tym samym szeregu co Baskowie,Irlandczycy i nieśmiało  Bawaria.

Posiadają autonomię,własną flagę, własny język, Gaudiego i Jujola.
Z dumy narodowej,ale tez demonstracji nie tłumaczą publicznych informacji.
Tabliczki z opisami zwiedzanych miejsc,tylko po katalońsku !
Werbalnie,wszystko OK.

Mają piękne wybrzeża,świetną kuchnię,FC Barcelonę,serdecznych mieszkańców.
I tłumy turystów,którzy zostawiają pieniądze.

Dużo pieniędzy.

Dlatego,Katalończycy, nie chcą dzielić się nimi z Madrytem.

POWODZENIA !