PARYŻ CHAMPS ELYSEES Pola Elizejskie

CHAMPS  ÉLYSEES

Uznawana za najpiękniejszą ulicę świata.
Znana z widokówek szeroka aleja,pięknie oświetlona,
podążająca równiutko do Łuku Triumfalnego.
Ale to wersja z widokówek.
Gdyby ktoś wysadził mnie z samochodu w jej połowie,bez wiedzy gdzie jestem,
w życiu bym nie wpadła na to,że jestem w na TEJ ulicy,wizytówce Paryża 🙁

CHAMPS ÉLYSEES,
biegnie od Place de la Concorde do Place Charles de Gaulle (Etoile.)
Ma niespełna 2 km.

Najlepszy adres w Paryżu.
Tyle,że wpis Champs Élysees  w dokumentach ma tyko 100 osób.
Sto prywatnych apartamentów,większość to własność pokoleniowa.
Najdroższy czynsz w mieście.
Tu rządy sprawują: banki, korporacje, salony i styliści.

Wędrówkę zaczęłam od końca,czyli od Łuku Triumfalnego.

Do Łuku się nie dopchałam,bo przegrałam konkurencję z autobusami  Chińczyków  🙂

Łuk Triumfalny zbudowano dla uczczenia poległych w wojnach napoleońskich.
Budowę rozpoczął w 1806 Napoleon,zakończył w 1836 Ludwik Filip I.
Projektantem był Jean François Chalgrin, dekorację rzeźbiarską wykonał François Rude.
Stoi na Placu De’Gaullea,kiedyś nazywanym Placem Gwiazdy.

Za chwil kilka ,udało mi się spotkać prawdziwego Paryżanina…

Nr 146

Dla zainteresowanych:telefon +33 (0)1 4561 1380.



Numer 136

Salon Peguota z papierowym logo.
Lew z origami.
Większość wystaw,bardzo oszczędna.
Wystarczy nazwa firmy..

Numer 101

Wiadomość dla elegantek.
Salon Louisa Vuittona.
Najdroższe torebki świata.
Budynek ogromny, z ogromnym napisem.

Yayoi KUsama
Wystawa… Czerwona Pani ,wielkości naturalnej z torebeczką.
Jedną torebeczką.Tyle ,że od Louisa Vuittona.A artystka,to nie kto inny to Yayoi Kusama !

Na forum społecznościowym, Betty z Santa Monica,chwali się zakupami:

* Artsy Aurore – skórzana torebka (1830 EUR)
* Rossmore AMARANTE -kopertówka (750 EUR)
* NEO CARTES GRAPHITE – portfel męski  (168 EUR)
* Curieuse ARORE -portfel pasujący do torebki skórzanej (495 EUR)

Numer 42

Reprezentacyjny,od 1929 roku ,Salon Citroena,zwany C 42.

Przebudowany w latach 1984 i 2007 z użyciem 86 ton szkła i stali,osiągnął perfekcję.
Połączenie salonu, kawiarni i restauracji,wieńczy witryna która ukazuje ekspozycję;
na każdym piętrze ,jeden egzemplarz.
Ślimakowa,piętrowa platforma robi na zewnątrz niesamowite wrażenie !

Numer 75

Moja ulubiona secesja 🙂
Lalkowy dom,wyróżnia się na tle szaro-burych kamienic.
Mieści się tu, luksusowa cukiernia
założona w 1862 przez Louisa Ernesta Ladurée.
Najkrócej; robią znane na całym świecie macarony,ciasteczka- bezy.
Kolorowane ze smakami:
wanilia, czekolada, kawa, migdały, cytryna,kwiat pomarańczy,lukrecja i pistacja.
Koszt pudełeczka,24 €-  34 €.

Amerykanie kupują,wożą do Stanów,po czym,pomstują na ceny 🙂

Otwarte od 7,30 do północy.

O Champs Élysees,o Champs Élysees,la,la,la la,la,la śpiewają poeci 🙂

Joe Dassin – Aux Champs Elysees:

Latarnie przy Polach Elizejskich, piękne…

Na rogu Pól Elizejskich i ulicy Montaigne, znajduje się jedna z piękniejszych rezydencji Paryża, L’Hôtel Marcel Dassault.
Mieszkało tu wiele znakomitości francuskiej kultury.
W 1952 gruntownie wyremontowany, obecnie jest ekskluzywnym hotelem.

Od 2002 jest też Domem Aukcyjnym Artcurial,z pierwszą lokatą na rynku francuskim.

Godziny poranne.Wszystko jedzie,trąbi,między takimi Dupasami śmigają skutery.
Widziałam kaskaderskie popisy ,spieszących się do pracy elegantów w garniturach i krawatach.
Hałas i ciasnota.
Ach co za romantyczne miejsce!

Jeszcze  pomnik Generał Charles’a de Gaulle’a z roku 2000 ,

Stoi 2 kilometry dalej, od Placu swego imienia.

W historii Polski, jest zabawny epizod,związany
z jego pobytem w naszym kraju.
W jednym z miast śląskich ,na szybko,w ciągu jednej nocy,stawiając na nogi  wszystkich fachowców,wykonano łóżko dłuższe od standardowego,
( Generał miał 196 cm wzrostu)licząc na błogi odpoczynek gościa,po krótkim przemówieniu.
Niestety,nie skorzystał 🙂

W Warszawie jest  replika pomnika ,ufundowana przez francuskich inwestorów,działających na polskim rynku.

Koniec spaceru po Polach Elizejskich.

PLACE DE LA CONCORDE,Placu Zgody,

3300 letni obelisk ze świątyni Ramzesa II w Luksorze.
Waży 230 ton i mierzy 23 metry.
W 1831 r,dokonano transakcji  stulecia.
Muhammad Ali reprezentujący Egipt,wymienił się z Francją.
Dwa obeliski za… zegar wahadłowy.
Egipt domaga się zwrotu, choć nikt w to nie wierzy.
Jeden obelisk, już zwrócił Francois Mitterrand,
ale ten,nie ma szans na powrót do ojczyzny.

W tym miejscu,do roku 1793 stał pomnik Ludwika XV.
Po jego wyburzeniu,postawiono  gilotynę (rozebraną w roku 1795).

To tu  ścięto głowę Ludwika XVI i jego żony Marii Antoniny,
taki los spotkał tez: Filipa Orleańskiego,Dantona i Robespierra
i 1300-tu własnych obywateli.

A następnie nazwano to miejsce Placem Zgody 🙂

Fontanna Mórz i Rzek wzorowana na rzymskiej  z pl św.Piotra.
Zaprojektowana w roku 1836 przez JACQUES-IGNACE HITTORFFA.

Nie ma zlituj się!
Polewaczko jeździ na okrągło,
przeganiając gapiów z PLACE DE LA CONCORDE, strumieniami wody !

Patrzę z perspektywy na Pola Elizejskie.Czy jestem pod wrażeniem?

Może miałam inne oczekiwania….
Moim zdaniem,Paryż jest przereklamowany .
Ale ,zapewne  jest miastem zakochanych.
Wszak oni w tym stanie, są ślepi 😉

KIELCE- obalanie stereotypu



Ogłosiłam,że jadę zmierzyć się  z mitami.

Popularne skojarzenie na temat Kielc,stolicy świętokrzyskiego,
(Pierwsza wzmianka-1171 – powstanie kolegiaty pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny.)
to mówiąc delikatnie- wiatr hulający na dworcu.
Wiatru nie było ,wręcz przeciwnie,przywitała mnie piękna pogoda.

Nie ,to nie Las Vegas, to zacofane,zapyziałe biedne Kielce !

Tu mieszka chłop, który za domem ma firemkę.Zaprzęg parkuje na dachu.

Kielce mnie zachwyciły!

CZYSTOŚCIĄ,(codziennie o świcie śmieciarki robią pobudkę,ale podobno, można się przyzwyczaić).
przestrzenią, szerokimi ulicami,zielenią !I położeniem.
To, zwana przez mieszkańców SIENKIEWKA .Ulica Sienkiewicza ,ma 1.270 m.To kieleckie Champs-Élysées.
W najszerszym miejscu -45 m,najwęższym-12,2.
Na deptak została zaanektowana ze zwykłej,ruchliwej ulicy,po której śmigały samochody.
Biegnie od pl.Moniuszki do dworców PKP i PKS.
Gdyby ruszył tędy stylowy tramwaj,mogłaby udawać ulicę w San Francisco lub Lizbonę.
Początki ulicy Sienkiewicza to wiek XVII kiedy w Kielcach mieszkało…1500 osób.

Obecnie Bank….

..a kiedyś,również Sejmik Powiatowy.

Jedyna rzeka (rzeczka) w Kielcach to Silnica.
Przy niej ,rozsiadł się na wieczność emisariusz Polskiego Państwa Podziemnego, Jan Karski.

Hotel Wersal obecnie,

I onegdaj..Wybudowano go równo 100 lat temu,bo w roku 1912.Z dworca dojeżdżało się bryczką.

W szybie odbija się Kościół Ewangelicko-Augsburski-Obecnie Ekumeniczna Świątynia Pokoju.

Wybudowany w roku 1935,nic się nie zmienił.Tylko otoczenie….

Modlą się luteranie.
Przed drzwiami czeka na swoją mszę ,nieliczna ,
ale niezwykle sympatyczna grupa zielonoświątkowców.
Od 10 lat,po generalnym remoncie,kościół stał się świątynią dla wierzących różnych wyznań.

Plac Moniuszki.Tu zaczyna się ulica Sienkiewicza.
Pomnik patrona w/g projektu Gustawa Zemły,stanął w roku 2010.Robi wrażenie.
Kolumna ma 9 metrów !

Kielce to miasto  muzyki i pomników.
Miles Davis,przed Kieleckim Centrum Kultury.
Jedyny pomnik muzyka na świecie,co budzi żywe zainteresowanie obcokrajowców.
Corocznie odbywa się tu Festiwal Jazzowy jego imienia.

Aleja Sław XX w,na skwerze Szarych Szeregów.
Każdy pomnik ma innego projektanta.
Takich cokołów stoi tu 40,po obu stronach alei.

Mój idol,dlatego występuje osobno 🙂

A tu,największy skarb Kielc.
Byłe kamieniołomy,obecnie rezerwat przyrody, Kadzielnia.
Dwie niecki po urobku.W jednej stworzono amfiteatr,druga służy do rekreacji.
Te wapienne skały posiadają 26 jaskiń ! Widoczny po prawej to Pomnik Dekalogu.
Inspiracją było Oratorium Świętokrzyska Golgota, Książka i Rubika.
Są ogromne 2 na 6 metrów.Trzeba przyznać ,że wyróżniają się formą na tle świątków,
krzyży i innych pomników,stawianych powszechnie.
I przypominają kielczanom o istnieniu praw boskich.

Czas relaksu nad przepaścią…

Dla zainteresowanych.A Kielce zasługują na większą uwagę.

To jest sufit w pieczarze RAJ.
Raj to nie był,bo ja wszystkiego się boję,
a jak zapanowało straszne, wilgotne zimno,to na dobre się wystraszyłam.
W dodatku pani mówiła żeby uważać na głowę (nisko)a ja tam wtargnęłam z klaustrofobią.
Poświęciłam się dla tego jednego zdjęcia.Aparat trzymałam na plecach 🙂
Ale pani i tak zauważyła i publicznie mnie ochrzaniła.
RESTRYKCYJNIE przestrzegają zasady zabronione.
Choć aparacik jest cichutki i bez błysku.

CUDOWNY  Park Miejski.

Nie pokazałam wielu ciekawych obiektów.
Kościołów,Katedry,Pałacu Biskupów Krakowskich,Pałacyku Zielińskich itd.
Skupiłam się na tym ,co nowe.
I napiszę coś,czego nigdy nie robię.
Ale ludzie gadają.Gadają,ze nowe oblicze Kielce zawdzięczają wybranemu na trzecią kadencję Prezydentowi.

Wojciech Lubawski -Prezydent Kielc od 2002.(Foto Michał Jaroń)

Czapka z głowy,Panie Prezydencie !

Za Wprost:(2006)

                                     

Tylko to jest stare,ale wiecznie jare.I aby nigdy się nie zmieniło.Bo tu czarują MAJONEZ KIELECKI

TRZYMAJCIE  SIĘ  SCYZORY !!

Jeszcze do Was wrócę,bo  macie też trochę smutku w historii miasta …

Dodane po publikacji, dnia 17 listopada 2013.

Po burzliwej dyskusji w komentarzach,pokażę coś,co wywoła uśmiech u dyskutantów:

0590

Znany kielecki obrazek,

235

i okolice wejścia na Stadion Olimpijski w Barcelonie  🙂

Korzystałam:

Wprost
Wikipedia

UM Kiece

DORTMUND,spacerek…

..po Westenhellweg,

Już właściwie powinnam skończyć opowieść o Dortmundzie,
ale zostało mi kilka zdjęć,które oddają charakter tego miasta.
I zapewne jest to ulica Westenhellweg,

Tak prezentował się Teatr Miejski,
zanim pewien przystojniak z grzywką
nie zapragnął mieć ich więcej,
praktycznie w każdym mieście Europy.

005

Po wizycie aliantów,
miasto straciło wszystkie dowody tożsamości.
Ostało się kilka budynków,
z szacunkiem wmontowanych obecnie w nową architekturę.
Po Teatrze nie został pył.
Nowoczesny,pod zielonym dachem
mieści oprócz opery ,kilka sal wysokiej kultury.

Spacerując po  Westenhellweg, (nr.127)
spostrzegłam wystawę, która przywiodła mi na myśl ,
sklep dla transwestytów!

102

Manekin z męską twarzą,
w czapeczce jak z Bridget Jones 🙂
i białej sukience.

101

wewnątrz wisiała jeszcze taka,

100

i  taka…
Już wiedziałam ,
że to sklep, z akcesoriami baletowymi i butami do tańca.

105

właścicielka- Madame Marie-Luise Meißner,

była tancerka Opery Dortmundzkiej,
tej z zielonym dachem.
Co ciekawe,
w Szkole Baletowej uczyła ją uczennica…Palucci!

109

Dla żołądka też z kulturą 🙂

107UWAGA !

108

wkraczamy na teren fanów BD.

Zdjęcie które obiegło prasę sportową;
Kibic Borussii,Martin Hueschen, 41
zafundował sobie portret trenera
Jürgena Norberta Kloppa.

152

Nieruchomy się ugiął (na darmo)

040

Inny łypnął okiem,

A ten ,nawet jednego nie otworzył.

Obłęd w monologu.

***

Koncert niezły,gorzej z publicznością.

058

Krüger-Haus z pasażem(  Krüger -pierwszy wydawca Gazety Dortmundzkiej)

westehellweg

I refleksja.Tak ponad 100 lat temu wyglądała ta ulica,

148

A tak obecnie….

Westenhellweg,nazywany bulwarem,ma ok 1 km długości.
Szczyci się tym,że przechadzał się po nim Karol Wielki.
Trakt funkcjonuje od XII wieku i jest najbardziej (obok Kolonii i Frankfurtu)
uczęszczaną handlową ulicą w Niemczech.

NIGDZIE w żadnym mieście, nie widziałam tylu żebrzących.

Jak mówią mieszkańcy,większość to cudzoziemcy,świetnie zorganizowani.
Charakteryzuje ich posiadanie tekturowego kubeczka i kocyka.
Postanowiłam to pokazać,bo jest kuriozalne,

że na dwóch ulicach w centrum ponad pół milionowego miasta jest ich tylu.
Policja nie reaguje.

http://totallycoolpix.com/2011/04/extreme-tattoos/

http://www.do-foto.de/html/links.html