BARCELONA 2014

 

 

happy

 

DZIĘKUJĘ  ” W ” za  laur !

*************************************************************

1340

Ostatnia noc w Barcelonie.Mam mieszane uczucia,
jeszcze zostałabym w mieście,które jest dla mnie jak rodzina 😀
ale z drugiej strony, cieszę się że wracam do domu…

1353

Wzgórze Montjuic,z którego roztacza się piękny widok na Barcelonę,
usytuowany jest między portem a miastem.
Nie za wysokie,ma 173 m nad poziomem morza,ale jest rozległe.
Mieszczą się tu muzea,zamek i znany Stadion Olimpijski który powstał w roku 1929
a w 1992, odbyła się ceremonia otwarcia Igrzysk Olimpijskich.
Do 1975 odbywały się tu również wyścigi Formuły I,
ale po wypadku w którym zginęło 5 widzów,
wyścigi wstrzymano.

Można tu dostać się pieszo ,co praktykują mieszkańcy,
lub najszybciej:

1362

Ze stacji metra Parallel,kolejką zębatą,następnie
linową.
Hmmm…..za żadne skarby nie wsiadłabym w to pudło na nitce !
NEVER !

1360

Wzgórze wyłożone kamykami i….denkami butelek.
Piękne…

1369

Corrida ? -NIE !- to galeria handlowa.
Katalonia zniosła walki byków (po mojemu-walki z bykami )
Szczegóły w relacji  Barcelona 2012.
Link na końcu.

1385

Mieszkać w Barcelonie,w tak pięknym domu
i tak zepsuć widok 🙁

1389

Gotycka Katedra Santa Eulalia ,Świętej Eulalii,
powstawała dwa wieki: od XIII do XV.
Wewnątrz znajdują się szczątki patronki w pięknym,alabastrowym sarkofagu.

1390

Często mylona z Sagradą Familią Gaudiego.
Plac przed katedrą zarejestrowany został w teledysku grupy Pectus
z poprzedniego postu,w utworze Barcelona.

1400

Fragment wnętrza katedry.

1404

Tłumy.Nie tylko wiernych-liczących na łatwy zysk też !

1405

Pyszne pieczywo piniowe,tutejsza specjalność ,sprzedawane przed katedrą.

1466

Królewska Akademia Nauki i Sztuki ,modernistyczny budynek
zaprojektowana przez Josefa Estapa,
wybitnego barcelońskiego architekta.
Towarzystwo Naukowe założone w roku 1764,na początku lat 1900
przeniosło się do tego prestiżowego obiektu.
Na górze,znajduje się część naukowa ,

akademia naukzdjęcie:internet

sale wykładowe i aule.

027

Na dole Teatr Poliorama .Program do spektaklu Flamenco,

casa mila1zdjęcie:internet

Gaudi. Casa Mila ,lub sarkastycznie nazywana przez barcelończyków
La Pardera ,czyli kamieniołom.
Mieści się w centrum miasta na rogu ulic Passeig de Gracia i Provenca.
Ostanie dzieło mistrza z 1912,
przed zaangażowaniem się dożywotnio w tworzenie Sagrada Familii.

casa milazdjęcie:internet

Dach,z wykorzystaniem potłuczonych zielonych butelek po winie.

casa mila wnętrzezdjęcie:internet

Wnętrze Casa Mili,tu mieszkają „zwykli „ludzie …..świat jest piękny…

1373

A taką Milę zastałam.Kolejny remont.
Niedawno czytałam,że władze Barcelony postanowiły pasaż de Garcia ,
po którym odbywa się regularny ruch kołowy-zamienić na deptak.

Świetny pomysł ,biorąc pod uwagę,że niedaleko znajduje się Sagrada;
oraz że to trend w wielu miastach Europy.
Stop samochodom,piesi do przodu!

1410

Największa niespodzianka ,którą poznałam z zachwytem.
W tym budynku mieścił się kiedyś dom publiczny,zwany burdelem.
A że to niedaleko Rambli,gdzie spotykała się elita intelektualna Europy,
to i artyści bywali tu często.

1410

Ulica nazywa się Carrer D’AVINYO.

Blisko,coraz bliżej…tak,w tych okolicach kręcił się Pablo.
Pablo Picasso….

panny z avin

Panny z Avinion,to nie dziewczyny z pobliskiej Francji,
ale miejscowe, z przybytku uciech, z ulicy o tej nazwie.
W Barcelonie.
Niżej link ze szczegółami;

http://www.panny-z-awinionu.com/panny/panny3.php

1469
Poprzebierani w koszulki ulubionej drużyny, mnie nieznanej,budzą ciekawość.
Skąd jesteście ?pytam.
Odpowiedź spowodowała że podskoczyłam;
Basque Country!
To region ,który bardzo mnie interesuje od momentu,
kiedy w pracy spotkałam artystów z Kraju Basków.
W dodatku,z największym prawdopodobieństwem Roland (pieśń) był Baskiem 😀
Grupa przyjechała do Barcelony z Bilbao.

1413

🙂

1464

🙂

1489

🙂

1488

Agapeto,właściciel Second handu..

1486

z kostiumami historycznymi…

1482

🙂

1406

Hiszpańska nutka..na żywo.

1510

Para mieszana-pełnia szczęścia 🙁

1507

Ładna ona ,ładny on..

1496

Ceny za te brzydactwa …..   🙁

1533

Sklep z odzieżą dla panów.
Każdy manekin nosi głowę,przypisaną charakterowi i temperamentowi mężczyzny.

1530

A jeden manekin, był nawet bez głowy !

40

W starych fotografiach, znalazłam coś ,
co mogło być inspiracją dla takiego wystroju sklepu.Podobne ?

1412

Mój ulubiony sklep.Specjalizacja: szale  😉

1491

Tradycyjnie, rowery miejskie .

1490

Cennik,może komuś się przyda ?
**************************************************

Muzyka zaczyna się tam,gdzie słowo jest bezsilne…

 

BARCELONĘ, napisał Freddy na prośbę śpiewaczki operowej,Montserrat Caballe.
Aby uhonorować miasto rodzinne artystki.
Utwór miał stać się hymnem Igrzysk Olimpijskich  w roku 1992 .
Jednak na otwarciu imprezy ,Caballe wykonała BARCELONĘ tylko w towarzystwie głosu
z taśmy.
Mercury nie doczekał…..zmarł dokładnie 8 miesięcy wcześniej-24.11.1991.

Zapraszam na przeżycie wielkie…dreszczowe…

http://youtu.be/o8Eg-mWdDLc

*****************************************

Tam gdzie muzyka,tam i Cyganie.A raczej Romowie.
Zebrali się bowiem w roku 1971 w Londynie i ustalili
że nazywają się ROMAMI,nie Cyganami i jako naród
posiadają flagę i własny hymn.
I tak –Djelem,Djelem, pisane na różne sposoby, stał się ich narodową pieśnią.

W Barcelonie istnieje międzynarodowa Romska Orkiestra Klezmerska ( BGKO )
w skład której wchodzą Słowianie,Meksykanie,Szwajcarzy,Francuzi
Grecy,Izraelczycy i inni , którzy do katalońskiego
folkowego  grania, dodali własną nutę i dusze swoich narodów.

Djelem Djelem śpiewa Katalonka Sandra Sangiao.

 

 

BARCELONA stolica Katalonii pobyt pierwszy.

BARCELONA GAUDI Sagrada Familia

BARCELONA Park Güell GAUDI

https://fotoelzbieta3.wordpress.com/2012/10/04/gaudi

http://nadbuhom.pl/art_1968.html

BARCELONA targ Mercado de la BOQUERIA 2014

Jestem w Katalonii,a konkretnie w jej stolicy BARCELONIE.

Nie wiem,co mogłoby mnie powstrzymać
przed udaniem się najpierw do Boquerii.
To miejsce dla mnie czarowne,pachnące,piękne  jak dzieło sztuki.
Nigdzie ,nawet w innych miastach Hiszpanii,gdzie są interesujące Mercady,
nie ma tak malarsko poukładanych produktów i takiego klimatu.

W roku 2005 uznany przez Światowy Kongres Targów w Waszyngtonie

za  NAJLEPSZY NA ŚWIECIE !

1462

Z Rambli skręca się na targ świętego Józefa.
Ale dziś nie wchodzę głównym wejściem.

1454

Idę boczną,okalającą cały obiekt  uliczką z ekspozycjami starych,
stylowych zdjęć targowiska.

archiwum-vert

Biorąc pod uwagę znaczenie targu na przestrzeni wieków,
aż dziw bierze,że NIGDY o nim nie słyszałam od przewodników.
Dlatego wędruję sama,bo nie ufam ich opowieściom….

1455

Stolik za stolikiem,nawet nie chcąc,
zagląda się do talerzy gościom 😀

1419

Idę dalej,bo mam ochotę na jakiego mięczaka a nawet skorupiaka 😀
najświeższego na świecie -właśnie w tym miejscu !

1441

I znajduję, jakby morze zniknęło
odsłaniając wszystkich swoich mieszkańców……

1442

Wąsiki krewetek-czy nie pięknie wyeksponowane ?
Siadam.

1443

I po kilku minutach otrzymuję taki bukiet.
Przekąska,bo tego białka wcale nie jest wiele ,ale ta zabawa!
Ja wolę palcami,czujna obsługa natychmiast podaje miseczkę z wodą  i cytryną.

Od 2003 działa tu Szkoła Gastronomiczna,w której szkolą się kucharze z całego świata.

003

Na planie, najwięcej zielonego
czyli stoisk z owocami i warzywami.
Czerwone to mięso,w sporej mniejszości.
Błękity na obrzeżach elipsy, to miejsca do konsumpcji owoców morza.
Takie ,jakie opuściłam przed chwilą.

005

Legenda.
Czy ktoś korzysta?
Miejscowi znają na pamięć,a turyści snują się między stoiskami i fotografują.
Moje zdjęcia też tu kiedyś były,
bo marketing działający bardzo prężnie, zaprasza do nadsyłania prac.
Następnie,te dobre 😀  umieszcza rotacyjnie w gazetce.

1420
I choć w życiu tak wiele mi się podoba,co nie podoba się innym,
te obrazki
chyba zasługują na  uznanie ?

1431

1564

1425

1565

To zielone za pomarańczami to CHERIMOYA,
opisywana przeze mnie w roku 2012 (na końcu link).
Kupiłam ją z sentymentu,bo pięknie mi rośnie z ziarna ,ma ok 1 m wysokości.
Poczęstunek dość ryzykowny,bo wewnątrz jest galareta ,
którą należy jeść łyżeczką (mocno schłodzoną),
a w podróży nie zawsze  są warunki .

1421

1430

1426

1429

1428

1424

1448

1422

1451

1434

1433

1435

1449

1450

1416

1453

1446

Wychodzę z targu z postanowienie powrotu,
tuż przed zamknięciem.

1524

W Mirandzie,gdzie obsługują córki właściciela,
zaznałam spokoju od tłumów,bo lokal mieści się na jednej z okalających Ramblę uliczek.
Zawsze sprawdza się zasada:IM BRZYDSZY LOKAL,tym fajniejsi goście !

1518

Wiadomo co pije się w Barcelonie.

1523

Delektowałam się Sangrią,gdy zjawił się on.
Szeroko omiatając powietrze kapeluszem,przywitał siedzących i usiadł.
Spodobało mi się i wymieniliśmy uśmiechy.
Był jak strzelba w teatrze,skoro wisi na ścianie,
to na końcu przedstawienia ktoś jej użyje 😀

1540

Zmierzcha,więc wracam…

1438

Jamon Bellota ,o której pisała przy okazji odwiedzin Mercado w Walencji.

1551

Rarytas…Cena….cena….

1546

Siadam z winem pod ścianą,
i czekam na zamykanie stoisk,co już ma początek.

1552

Przy sąsiednim stoliku rozbawiona grupa kończy krótką przyśpiewkę;
jakby refren naszych sokołów :D.
Piękne głosy,proszę o jeszcze
chętnie,ale nie ma gitary.
W tym momencie… wchodzi moja strzelba !
Koleś z Mirandy, już mój znajomy 😀
z ….instrumentem pod pachą.
Nie daje się długo prosić i przekazuje  pudło !

1559

No i zaczął się bal!
Dołączyli pracownicy i było bardzo wesoło
To Włosi z Palermo,
znaczy,Sycylijczycy..

Nie mogę wyobrazić sobie w takiej akcji.. naszych

1566

Zdjęcie ma numer 1566 i jest ostatnim,jakie wykonałam w Hiszpanii.

W tej scenerii,ma podwójną symbolikę.
(choć to nie koniec relacji,bo nie pisałam chronologicznie)
Jeśli ktoś czytał moje poprzednie wpisy,to wie,że często odwołuję się do numerologii.
Policzyłam.Suma daje dziewiątkę,a to znaczy koniec…..
I jak tu nie wierzyć Pitagorasowi ???

BARCELONA La BOQUERIA targ.

http://www.boqueria.info/index.php?lang=es

PECTUS śpiewa o oddalonej od Boquerii o 40 min drogi
dzielnicy Sant Andreu,
ale zdjęcia robione są w całej BARCELONIE.

BARCELONA stolica Katalonii 2012

Nocą,działa tu istny teatr cieni…
Fontanna,część  wielkiego projektu Wystawy Światowej w 1929 r.
Dzięki ówczesnej konstrukcji i technologii
strumienie wody do dziś tańczą nieskończoną ilością form i kolorów.
Pokazy odbywają się od czwartku do niedzieli.

Większość tańca barw,to czerwień i żółcie.
Barwy flagi katalońskiej.
Fontanna ma 9 snopów światła,tyle ile jest  liter ,w słowie BARCELONA.

To co takie piękne nocą ,za dnia.
Plaça d’Espanya,czyli Plac Hiszpański.
jeden z głównych placów w Barcelonie,w dzielnicy Montjuic.
Pałac Narodów,obecnie Muzeum Sztuki Katalonii.
To tutaj ciągną tłumy po zmierzchu.
Niepozorna linia pod kolumnami to ta, z góry, Fontanna Magica.

Druga stronie Placu Hiszpańskiego.
Po lewej fontanna w/g projektu Josepa Marii Jujola.
Asystenta i współpracownika Gaudiego, (tego od układania mozaiki)

Po prawej,”Arenas de Barcelona”.

Oto jej historia:
29 czerwca 1900 – otwarcie hali i pierwsza walka byków.
19 czerwca 1977 – ostatnia walka byków.
06 kwietnia 2004 -ustawa o zakazie corridy w Barcelonie. BRAWO !
24 marzec 2011 – otwarcie „Arenas de Barcelona”- centrum handlowego.

Na tym placu,
do roku 1715,odbywały się egzekucje publiczne.
Jednym słowem,miejsce strachu i krwi.

GRAN TEATRE del LICEU
Teatr Operowy w Barcelonie,mieści się w samym środku La Rambla pod numerem 51-59.
Opera otwarta została w roku 1847 ze składek pasjonatów.
Ma bardzo burzliwą historię.
W roku 1893 zginęło w niej ,na skutek zamachu anarchisty 20 widzów.
Latami po odbudowie zwyczajowo  na te miejsca nie sprzedawano biletów.
Dwukrotnie płonęła:1861 i 1994.
Dwukrotnie,ocalała tylko fasada i foyer.
Dwukrotnie,została perfekcyjnie odbudowana.

***

Dodane 26 marca 2015,po katastrofie w Aplach.
To z tego Teatru ,po spektaklu wracali do domu

Maria Radner Oleg BryjakMaria Radner i Oleg Bryjak  katastrofa***

Widownia sali wielkiej ma 2.292 miejsc.Ceny biletów od 70-90 €.
Najczęściej wystawiany kompozytor to Giuseppe Verdi.
Zraz po nim Ryszard Wagner, Donizetti, Bellini,Pucciniego,Strauss i Amadeusz Mozart.

Kartka pocztowa z 1935 roku

Opera w Barcelonie zaliczana obecnie obok Metropolitan Opera w Nowym Jorku,la Scali w Mediolanie i Royal Opera w Londynie,do najlepszych na świecie.

Casa Bruno,lub Dom Parasoli.
Zbudowany w stylu secesyjno-orientalnym w roku 1883
przez Josepa Vilaseca Casanovas .

La Rambla 82 róg Pla de la Boqueria 1.

Aby równowaga została zachowana po zachwycie sztuką,ukojeniu duszy,czas na wysiłek fizyczny.
Barcelona ma dwa stadiony.
Na górze po lewej  Stadion Camp Nou, FC Barcelony,
i drugi  Stadion Olimpijski,
na którym w 1992 odbyły się XXV Letnie Igrzyska Olimpijskie.

Nieopodal Camp Nou,znalazłam niedrogą knajpę z „talerzem przekąskowym.”
Najdroższy jest  antrykot cielęcy w/g recepty z Girony za 13,95 €.
Za obsługę na tarasie,trzeba dopłacić 10 %.

Ulubione i popularne danie w Barcelonie, arròs negre, czarny ryż.

Biały ryż dodaje się na patelnię gdy cebula i czosnek smażone na oliwie, są miękkie.
Następnie,zalewa się bulionem z atramentem kałamarnicy i dusi do miękkości.
Teraz dodaje się mątwę,kalmary,czosnek,paprykę zieloną,słodką paprykę w proszku
owoce morza, jakie kto lubi.Jeszcze kilka minut i gotowe.
Serwuje się z sosem jogurtowy-czosnkowym.

To danie popularne jest w Walencji,ale też na Kubie i Puerto Rico.

Pierwszy kęs…hmm ,ale z każdym następnym,było lepiej,
Zjadłam połowę porcji,bardzo sycące ale trochę za mdłe.

Silna po spożyciu czarnego ryżu,wdrapuję się wyżej.
Widok na Barcelonę ze wzgórza Montjuïc.

Port morski w Barcelonie.

Gdyby nie wiatr i deszcz,mogłabym tam stać i stać…I stać.
Ale czas zejść na ziemię,czyli ze wzgórza.

Barcelona to miasto palm, platanów i skuterów.
W 1,5 milionowym mieście
jest ich zarejestrowanych…2 miliony.

Miasto serdecznych ludzi i ślicznych dzieci.
Juan i Ines.Barcelończycy czystej krwi,mieszanej zresztą. 🙂
(Tło,samo życie ..)

Czy mogłam się oprzeć tak szlachetnie urodzonym ?
W dodatku ta piękność po prawej to…Carmen. !

Na tyłach budynku.Przepiękny mural.

Nurek.Taki jak podobni jemu, na świecie.Ale ta klateczka…

Wracam na La Rambla,gdzie schodzą się i turyści i miejscowi.
To rytuał,

aby zjeść owoce morza i napić się Sangrii z pomarańczą i truskawkami,
w wielkim, półlitrowym kielichu.

Barcelona skradła moje serce.

I plasuje się w moim subiektywnym rankingu,na drugim miejscu pod względem urody.
Na pierwszym,niezmiennie Stambuł.

SUPLEMENT

Katalonia ,to najbogatszy region w Hiszpanii.

Walczą od lat,aby wybić się na niepodległość.
Stoją w tym samym szeregu co Baskowie,Irlandczycy i nieśmiało  Bawaria.

Posiadają autonomię,własną flagę, własny język, Gaudiego i Jujola.
Z dumy narodowej,ale tez demonstracji nie tłumaczą publicznych informacji.
Tabliczki z opisami zwiedzanych miejsc,tylko po katalońsku !
Werbalnie,wszystko OK.

Mają piękne wybrzeża,świetną kuchnię,FC Barcelonę,serdecznych mieszkańców.
I tłumy turystów,którzy zostawiają pieniądze.

Dużo pieniędzy.

Dlatego,Katalończycy, nie chcą dzielić się nimi z Madrytem.

POWODZENIA !

BARCELONA La BOQUERIA targ 2012

W każdym,znaczącym mieście,szukam miejscowego targu.
To elementarz życia mieszkańców.
Ich upodobań kulinarnych,które są podstawą kultury i historii.
Tak było i ty razem w Barcelonie.

Przy najsłynniejszej,najbardziej prestiżowej ulicy a właściwie deptaku
Rambla w Barcelonie, pod numerem 91,znajduje się Targ św Józefa.

Powstał ok 1200 roku, jako targ rybny.
Mimo różnych kolei losu Barcelony,on był tu zawsze.
Zadaszony w 1840 roku,
w Dzień św.Józefa i od jego imienia przyjął nazwę.

Wchodzisz i natychmiast kupujesz,z pierwszego straganu,
sałatkę owocową.Za 3,50 €.
To frycowe za pośpiech pierwszego zachwytu.
Na następnych straganach,to samo za 1,50 €. 🙁

Figa z makiem,

Carambola ,po polsku oskromian pospolity.
Ta,do Barcelony przybyły z Malezji. Nazywana „gwiaździsta”.
Po pokrojeniu w plastry,tworzy pięcioramienną gwiazdę,
stosowaną w bukieciarstwie
i cukiernictwie; widziałam w Wenecji.

Włochata rambutan zwana śliwką chińską.
Rośnie w Tajlandii , Chinach,na Filipinach.
Kupowałam w naszych  marketach w puszce, pod nazwą śliwki chińskiej.
Biały ,soczysty owoc, podobny w smaku do dojrzałej gruszki.

Papaja..

Ten owoc o nazwie cherimoya, pochodzi z Andów.
Po przełamaniu,(brak stosownych narzędzi)ukazała się maź o konsystencji mocno ściętej galarety.
z wielkimi czarnymi,pestkami.
W smaku przypomina skrzyżowanie ananasa z bananem i truskawką.
Bardzo smaczna o cieknącym po łokciach soku . Po schłodzeniu,można jeść jak lody.
Do pokazania się nie nadaje 🙂

W tym miejscu,człowiek zaspakaja wszystkie zmysły !

Taką czekoladą,okrągłą z orzechami, jako hiszpańską,
poczęstowano mnie kiedyś w Niemczech.
a to specjalność katalońska nie hiszpańska.

Szyny z ratką, suszone wiele miesięcy na wolnym powietrzu,

Inne katalońskie wędzone specjały.

Jednak większość straganów,to tradycja sprzed stuleci.
Wszystko co się da złowić z Morza Śródziemnego.
Żywy homar.

Codziennie nad ranem dary morza dostarczane są tutaj,prosto z łodzi rybackich.
Te kraby są żywe,widok smutny dla wrażliwych.Większość owoców morza się rusza…

Po prawej,sprzedawane  w pęczkach,jak szparagi skorupiaki  Navalles” brzytwy „,
chętnie grillowane prze katalończyków.

Znalazłam na Flickr zdjęcie „brzytew” w pełnej krasie.Foto Sharking.

Canailla,ślimak morski z katalońskiej Costa Brava (Dzikie wybrzeże).
Bardzo popularny dodatek do makaronu:
Na 1 kg ślimaków,1 litr wody,7 g soli, świeży rozmaryn,2 liście laurowe.
Po pierwszym wrzeniu wodę odlać,uzupełnić świeżą,dodać zioła.
Kiedy woda ponownie zawrze-liczymy 12 min.Gotowe !
Podawać z majonezem.

Krewetki z Palamos
(starożytne katalońskie miasto w administracji Girony,na pograniczu z Francją),
stojące właśnie tym skorupiakiem.

Ostrygi,

Można spróbować z cytryną,ale się nie odważyłam,czego BARDZO żałuję !!

Toto, jest moim absolutnym hiciorem.
Małże ,takie,jem zawsze,gdziekolwiek widzę !
Przepadam!

Zdekapitowany tuńczyk 🙁

Włócznik inaczej miecznik.Też go dopadły sieci rybackie.
Głowa wyposażona w białą broń  🙂  została na ozdobę,
bo reszta już w barcelońskich domach i restauracjach.

W bardzo smacznej,zdrowej,aromatycznej kuchni katalońskiej,w której się zakochałam..

08-001 Barcelona
Rambla 91
tel.93 318 25 84

BARCELONA GAUDI Sagrada Familia

Pomysłodawcą budowy Świątyni Pokutnej Świętej Rodziny był Josef Maria Bocaabella,
założyciel Stowarzyszenia Czcicieli Józefa.

Był rok 1866.
Działka mająca 12,800 m ² została zakupiona za 172.000 pesos.
Pierwotnie,architektem został Del Villar.
Kamień węgielny położono 19.03.1882 r.

Rok później ,19.03 1883,pieczę nad budowę kościoła przejął,mający zaledwie  31 lat,Antonio Gaudi.

gaudi1

Swoje życie podporządkował temu dziełu.

Gaudi zamieszkał na budowie.

Lata które poświęcił na dokończenie swego  dzieła:
1883 – 1926 tj. do dnia  swojej śmierci.
10 czerwca potrącił go sprowadzony z Ameryki tramwaj,nowość komunikacyjną Barcelony.

Gaudi nie był elegantem,nosił zgrzebne ubrania,oddając się duchowi.
I właśnie dlatego nie został rozpoznany po wypadku.
Przewieziono go do podrzędnej placówki medycznej,sądząc,że to jeden z kloszardów.Zmarł po 3 dniach.

Dziś mówi się oficjalnie że Gaudi mógł zostać uratowany.
Ale spotkał go los biedaka którego życiem nie za bardzo się przejęto.

Podobno pochowano go w anonimowym grobie.Aż  podniósł się raban,że Antonio zniknął.
Ostatecznie spoczął zgodnie z życzeniem ,w swojej  świątyni.

Duma Katalończyków Antonio Gaudi,był geniuszem.
Dzięki jego wyobraźni i hojności  Guella Barcelona ma dzieło jedyne,niepowtarzalne

Gaudi zapewnił miliony turystów którzy tak jak ja,przyjeżdżają aby doznać,dosłownie urody tej świątyni.

Katalonia jest bogata.Nie tylko w sztukę  😀

Gaudi,w testamencie zastrzegł sobie prawo finansowanie dalszej budowy
wyłącznie ze składek osób prywatnych;za pieniądze darczyńców.

Dlatego Sagrada Familia,od 129 lat jest w budowie.
Dźwigi,windy,to codzienny widok na murach tego cudu architektonicznego.

Zakończenie przewidziane na rok 2026.

Sagrada Familia jest kolosem.Przez swoją „powłokę” ,
robi na widzach piorunujące wrażenie..

sag4

Od niedawna tablica informuje o dacie zakończenia budowy.

BARCELONA Park Güell GAUDI

Królestwo Güella,
właściwie zrealizowana przez niego
myśl geniusza Gaudiego.
Budowa trwała od 1900-1914.

Zrobienie zdjęcia bez cudzej ręki lub innej części ciała w kadrze,

graniczy z cudem.
Na tej kultowej salamandrze, zawsze ktoś się pokłada pozując do fotografii.
Odczekałam 5 póz  😀 po czym wrzasnęłam:  sorrrryy!!!!

To jaszczurka z filmu Vicky  Cristina Barcelona Woody Allena.

Najbardziej po katedrze  Sagrada Familia,oblegane miejsce Barcelony.
Naprawdę nazywa się Fontanna Smoka (wody nie widziałam).
Ale przyjęła się nazwa jaszczurka.

Płytki układał  asystent Gaudiego, Josep Jujol.

Ten dżentelmen to Eusebio Güell.
Po ojcu otrzymał fortunę.
Po matce  wrażliwość na piękno i sztukę.
Człowiek światowy, podróżnik.
Starannie wykształcony na kilku uczeniach Europy,
dostrzegł niepowtarzalny talent Antonia Gaudiego.
To on dawał zlecenia i to on płacił za najśmielsze projekty.
Szybko zostali przyjaciółmi.Do końca.

Eusebio Güell,to taki ówczesny deweloper.

W Paryżu na Wystawie Światowej w Pawilonie Hiszpańskim zobaczył ekspozycję rękawiczek .
Gablota,to nieobrobiony kawał drewna z elementami metalu i szkła,
które nie naruszały kształtu ani struktury konara.
Postanowił dotrzeć do autora.
Tak spotkał Gaudiego.
I to jemu zlecił m.inn. zaprojektowanie ekskluzywnego osiedla dla barcelońskich krezusów.

Na zdjęciu  sala 86 kolumn, Teatru Greckiego.

Świetna akustyka,dlatego często odbywają się tu koncerty.

Płytki na suficie sprawiają wrażeni skory węża.

Gaudi obudował wszystkie krzywizny terenu,
wykorzystał wiele odpadów znalezionych na miejscu.
Przy ostrych wymaganiach”zielonego”Gaudiego o nienaruszalności gruntu,
powstało bajeczne osiedle,niezrozumiałe przez współczesnych.

Na szczycie Łysej Góry do dziś mieszkają potomkowie,
jednego z dwóch kupców nieruchomości.

Świat nie poznał się wtedy na Gaudim.

W zamyśle , ta falista ławka ma jednoczyć ludzi
przez możliwość swobodnej rozmowy.

Podobno jest najdłuższą ławką świata,ma 110 m.

Jest jednocześnie gzymsem dla tzw.Teatru Greckiego.

Na pierwszy planie zwieńczenie portierni przy wejściu głównym.

W tle  Morze Śródziemne.

Fragment portierni.

To co było wówczas klapą,przekuło się w sukces.

Güell  sprzedał niedokończone osiedle miastu,a to przekształciło go  w roku 1922 w park.

I teraz Barcelonę rozpiera duma ze swoich ziomów 🙂

Wiele obiektów Gaudiego nosi w nazwie nazwisko sponsora Güell.

Wszak podstawą ducha jest materia…

Aby nie zakłócać krajobrazu,kolumny z kamienia wyrastają jak konary drzew.

A wszystkie kamyki  zostały znalezione na miejscu.

Gaudi  introwertyk.
A sztuka taka rozbuchana.Co za wyobraźnia !

Wielokroć zapewne stał na tym balkonie mistrz Gaudi.To jego dom.

Fragment różowego budynku to dom, w którym mieszkał przez 20 lat.
Do czasu  wyprowadzki do katedry Sagrada Familia.
Obecnie jego muzeum.

Trencadís, rodzaj mozaiki z potłuczonych kafli.

Wszystkie opisy i informacje,po katalońsku.Walka o niepodległość,we wszystkich detalach. Brawo!

Metro Lessops-zielona linia L3.
Info Placa de Catalunya.
Ulica Olot.
Wejście free.