BOSFOR

Dzisiejszy wpis ma dać trochę ochłody,
w ten nieznośnie gorący czas.
Jednocześnie przekazać mój zachwyt,
który jest powodem do powrotów nad wody tej cieśniny.
Bosfor zaczarował mnie równie mocno,
jak Stambuł w którym zakochałam się od pierwszego wejrzenia.
Jest dla mnie bajką z 1000 i jednej nocy,
choć ta,ma zupełnie inny adres.

Bosfor (tur. Bogaziçi, bosporos – przejście, przeprawa dla bydła)
Cieśnina łączącą Morze Czarne z Morzem Marmara,
położona między Półwyspem Bałkańskim a Azją Mniejszą.
Oddziela Europę od Azji.

043

Ostatnia boczna przed widokiem na Bosfor.
Za wszystkimi węgłami i zakrętami,wyrastają takie niespodzianki.

Stambuł to 16 milionowe miasto.
Ale organizacyjnie jest perfekcyjne.Komunikacja idealna.
Za tramwajem na prawo, następna pięciopasmówka.
Cieniutki paseczek też po prawej, to most Galata nad Bosforem.
Łączy część azjatycką (moja strona) z europejską.
Oblepiony fiszmanami ,bo ryb cieśnina ma do wyboru i koloru.
W tle na wzgórzu, majaczy Błękitny meczet.Piękność nad pięknościami.

Stambulska drogówka.Wyrastają spod ziemi.
Byłam świadkiem stłuczki,która finał z mandatem miała w ciągu kilku minut.

Złoty Róg , wzgórze i wieża Galata. Niedaleko za nią,mieszkał Adam Mickiewicz.

A w porcie wielkie cuda na wodzie.Z dwóch kontynentów.

To co pokazuje ogon ,to najpopularniejszy środek transportu ; wodny tramwaj.
Bosfor ma długość 30 km .szerokość od 0,7 do 3,7 km. głębokość to od 30 do 120 m. w torze wodnym.

Właśnie przybyli  z tamtej strony.Z Europy.


Cudny meczet nad wodą.

Pięciogwiazdkowy Conrad, sieć Hiltona.
Czternaście pięter, 590 pokoi  w tym 160  standard,
79 typu exlclusive i 35 apartamentów ; dwa prezydenckie i jeden Royal Suite,
27 sal konferencyjnych ,dwie sale balowe.
Wszystkie z magicznym widokiem na Bosfor i Stare Miasto.
Najtańszy pokój 528 zł.

Dach jakby przykryty jedwabnym, niebieskim  szalem.

Pałac,Dolmabahçe jako pierwszy wybudowany w stylu europejskim w roku 1853.
Koszt, to 35 ton złota  !
Budynek ma powierzchnię 45 000 m², posiada 285 pokoi,
46 korytarzy, 6 łaźni, 68 toalet i 1427 okien.
Bywał tu przede mną  Wilhelm II  🙂

Nie znam przeznaczenia tego budynku,ale sądzę ,że to hotel.

Całe 60 kilometrów nabrzeża,zabudowane jest fantastycznymi dziełami :
pałacami sułtanów,hotelami, ale również domami prywatnymi.
Obecnie ,historyczne obiekty przekształcono na uczelnie, muzea, galerie.

Fuor Seasous Hotel,można luksusowo oddać się lenistwu w 65 pokojach.
Budowany jako więzienie(1918 -1919) Hotel funkcjonuje od 1996 roku.
Z historycznych cech, najlepiej zachowane w południowo-zachodnim skrzydle.
Mieści się tam  hall, bar oraz recepcja.

Meczet Ortaköy 1853-1854

Most Bosforski,budowany był w latach 1970-73.
Jego całkowita długość wynosi -1560 m, długość najdłuższego przęsła – 1074 m,
szerokość – 39 m, wysokość jezdni nad powierzchnią cieśniny – 64 m.
W chwili otwarcia, był czwartym co do rozpiętości przęsła mostem wiszącym świata.

Kompleks budynków Wyższej Szkoły Morskiej.

Ślizgacz pod Uniwersytetem.

Meczet Dolmabahce wybudowany w latach 1853-1855.

Most Mehmeda Zdobywcy północny, ukończony w 1988,krótszy od Bosforskiego
o prawie pół kilometra-ma długość 1090 m.
Od roku 2011 trwa budowa tunelu łączącego pod ziemią Morze Czarne z Morzem Marmara.
Zakończenie w roku 2013.Długoć-76,3 km.

W zależności od miejsca ,Bosfor ma wody od jasnego błękitu do głębokiej zieleni

Obrazki nie wymagają komentarza.Razem -60 km.

Wycinek z Wyborczej Turystyka.Widać że „świrów” jest więcej  🙂

Dodane po publikacji:

W roku 1503 Leonardo da Vinci,zaprojektował dla sułtana Bajazyda II,
most nad Bosforem. Nareszcie,doczekał się realizacji. Za TVN:

Korzystałam:
mapy:
google
multiholiday.pl

BESKID ŚLĄSKI .Pętla beskidzka.


Bielsko-Biała,stolica Beskidów

Dworzec bielski, powstał na trasie Wiedeń-Kraków-Lwów,w/g projektu bielszczanina,
Karola Szulca,w roku 1890.
Widoczny tu napis, jest drugą częścią całości która brzmi:
Uprzywilejowana Cesarsko-Królewska Kolej Północna ,Cesarza Ferdynanda.
Obiekt od zawsze czysty, zadbany, mimo że tu nie toczy się EURO 2012 🙂

253
Hol dworca.Aż wstyd się przyznać,pierwszy raz zadarłam głowę do góry,
mimo moich wielokrotnych pobytów tutaj!
W latach 1997–2001 gruntownie wyremontowano ,odsłaniając polichromie w stylu pompejańskim.


Mała pętla beskidzka.


SZCZYRK ze swoimi skarbami


SZCZYRK. Najnowocześniejszy w Europie,trzyczęściowy kompleks skoczni narciarskich Skalite

oddany do użytku w lipcu 2010 roku.
Tym samym miasto stał się głównym ośrodkiem, szkolącym skoczków narciarskich.


I małolaty z błyskiem w oku, marzą o sukcesach guru- ADAMA MAŁYSZA


MILÓWKA.Rodzinna miejscowość braci Golców.
Wiadukt nad doliną Kameszniczanki, 663 m długości, 27  m wysokości,
oddany do użytku w 2007.
Wchodzi w skład drogi expresowej S 69,z Bielska do granicy ze Słowacją.


Za Żywcem,LALIKI-POCHODZITA ,wieś mająca 1025 mieszkańców.
Tu przebiega niepisana granica między Beskidem Śląskim a Żywieckim.
Kościół pod wezwaniem NMP Nieustającej Pomocy powstał w roku 1947.
Ale do historii przeszła praca miejscowych górali,którzy w jedną noc,
podczas siarczystej zimy w roku 1965 ,mimo zakazu władz,rozbudowali kościół.


Kościół drewniany,zbudowany bez jednego gwoździa.
Większość rzeźb wykonana przez artystę ludowego Jana Krężeloka z Koniakowa,
oraz ludowych twórców z Lalik.Motywy sakralne wykonane drutem i gwoździem.

068
Nie,nie!To nie fragment serialu „Szpilki na Giewoncie”,
Dama ,zawsze damą być powinna !


Jestem na KOCZYM ZAMKU.Nazwa  na dawniejszych mapach, zniekształcona do formy „Koci Zamek”.
Według legendy pochodzi od węgierskiego grafa nazwiskiem Kocsi,
który miał tu mieć  zameczek obronny.
Zakochany w góralce Jadwidze,po jej uprowadzeniu i zamordowaniu na zlecenie ojca Kocsiego,
zwariował i podpalił posiadłość.


KOCZY ZAMEK
ma 847 m n.p.m. i jest  niezalesionym wzgórzem w obrębie Bramy Koniakowskiej
w południowej części Beskidu Śląskiego.
Stąd ,roztacza się piękny widok na Beskidy.Na pierwszym planie ISTEBNA.

076

              A drugiej strony ,można nawet zobaczyć Tatry


Biznes,biznes,biznes.

093
KONIAKÓW,bacówka.Interesuje mnie wyłącznie to białe na ladzie.BUNC.
Ryśkowie zawsze mają go na dnie lodówki,znając moje zamiłowanie do tego przysmaku 🙂

085
Nauka historii i nowych góralskich określeń.

105

stringi koniakowskie
Koniaków, wraz z Istebną i Jaworzynką, należy do gminy Istebna.
Tworzą Trójwieś Beskidzką, która jest jednym z najatrakcyjniejszych regionów turystycznych kraju.
Jest też najwyżej położoną w Polsce wsią,średnio 700 m.n.p.m.Specjalizacja:koronki.


KONIAKÓW,najwyżej w Polsce położony gołębnik.
Jego mieszkańcy z dumą konkurują z orłami.!


WISŁA-MALINKA.27 września 2008 r.,uroczyście otwarto skocznię narciarską,
nadając jej imię ADAMA MAŁYSZA

Jest  jedyną na świecie , pod którą w tunelu przebiega trasa samochodowa.
Na skocznię można wyjechać wyciągiem krzesełkowym i przycupnąć w kawiarni z widokiem…


A ten ,wybrał się pieszo.Ku wściekłości wycieczki,której uczestnicy bez efektów,
nawoływali go do powrotu.
Straszyli go odjazdem.Bez skutku 🙂 !


WISŁA CENTRUM.
Klasycystyczny Kościół Ewangelicko – Augsburski Apostołów Piotra i Pawła.
Powstawał w latach 1833-1863 w/g projektu Edwarda Koerbera.
Należy nadmienić że Wisła ,podobnie jak całe Beskidy jest wielowyznaniowa.
Oprócz największej społeczności  luteran  w Polsce,
miasto zamieszkują katolicy ,oraz wyznawcy kościołów ewangelicznych.
Również, duża grupa Świadków Jehowy.

WISŁA,amfiteatr.Pomnik Stanisława Hadyna kompozytora,, dyrygenta, muzykologa,
założyciela i dyrektora Zespołu Pieśni i Tańca Śląsk w Koszęcinie.
Tam zresztą, Hadyna również siedzi w wygodnej pozie,tyle że na szerokiej ławce.
Ten pomnik w Wiśle,odsłonięto w roku 2010,nadając jednocześnie jego imię amfiteatrowi.

131
WISŁA,Park Zdrojowy.Jemy krupniok z kiszonym ogórem..i powrót do Szczyrku 😉

185
SZCZYRK.Jeszcze tylko kolejka na Skrzyczne  i..
MAŁĄ PĘTLĘ BESKIDZKĄ uznaję za zaliczoną !!

241
Poranny widok z okna.Jeszcze cicho,niedługo zjadą tu tabuny turystów.
Było fantastycznie ! Dziękuję Rysiu !

Link, do opowieści o cudownym i najlepszym beskidzkim przewodniku :
SZCZYRK Przewodnik RYSZARD PAWLIK.

Mapy:

www.polskieszlaki.pl

KRAKÓW Kazimierz żydowski

Kazimierz został założony przez mojego ulubieńca,KAZIMIERZA WIELKIEGO,
znanego średniowiecznego plejboja  🙂  Znając temperament monarchy,nie dziwi
że chciał przytrzeć nosa Krakusom za ich pychę, rozbuchaną swawolę i bunty.
Pod ich bokiem założył w roku 1335 nowe miasto, nazywając własnym imieniem

KAZIMIERZ

Powstał rynek, ratusz, kramy jak Sukiennice, cechy, Bractwo Kurkowe.
Otoczył miasto wielkim murem obronnym.

W XV w Jan Olbracht,wygnał tam całą ludność żydowską z Krakowa,tworząc  swoiste getto .

CK-Franz Józef,kolejny mój ulubieniec,włączył Kazimierz do Krakowa.

Niemcy zaś, unicestwili mieszkańców.

Po II wojnie światowej Kazimierz dla Krakowa stał się tym co dla Łodzi Bałuty,
a dla Warszawy,Praga.
Teraz te szemrane dzielnice stają się modne i władze miast zaczynają o nie dbać.

Kazimierz-wieloletni obiekt moich tęsknot i ciekawości…

Synagoga Wysoka.
Ulica Józefa.Budowana w latach 1556-1563,jako trzecia bożnica na Kazimierzu.W stylu renesansowym.
Nazwa pochodzi od sali modlitewnej  na piętrze.
Obecnie na parterze-księgarnia z literaturą żydowską.

Synagoga Stara –ortodoksyjna.
Ulica Szeroka 24.Prawdopodobnie najstarsza,zachowana w Polsce.
Zbudowali ja żydzi czescy, po praskim pogromie w 1407,lub 1492.
Odbudowana w/g projektu Włocha Mateusza Gucci.
Przemawiali tu Tadeusz Kościuszko i Ignacy Mościcki.W latach 50 ubiegłego wieku, przeznaczona na Muzeum.

Kartka pocztowa z roku 1913.

Synagoga Wolfa Poppera Bociana.
Powstała w roku 1620 z fundacji kupca Wolfa Poppera.
Niewielki budynek halowy ,podparty mocnymi stropami.
Obecnie działa tu Staromiejskie Centrum Kultury.

Codzienność kazimierskiej ulicy 🙂

Restauracja Ariel.
Trzy wejścia z ulicy-do trzech sal.W każdych drzwiach dwóch kelnerów.
Ale wewnątrz pusto .Może dlatego że kelner nie wiedział co to jest cymes  ?

Ariel.
Za dużo,za dużo….

Za to tutaj,kilka metrów dalej,tak!

Ogólnie KOMERCJA.Żydostwo na siłę,na kasę.Zjadłam marny posiłek w knajpie,
której  nie pokażę  🙁

Aż trafiłam tu-do  Kolanka nr 6  (po starym sklepie hydraulicznym)
Muzyka: Joplin, Clapton.Kelnerzy uroczy, patio przepiękne.
Trzy sale, jedna koncertowa.
Pyszna sałatka z serem pleśniowym,ogromna za 12 złotych.
Martini dry z oliwką we właściwym szkle-9,00.

Piszę dlatego ,że tylko tam podano wino  zgodnie ze sztuką.
Początek ulicy Józefa.Polecam !

Cmentarz Remuh przy ulicy Szerokiej .
Najstarszy w Europie  założony w roku 1535, nieczynny od roku 1850.
Podgląd w murze z ulicy Jakuba.

A życie kolorowe jest ! Targ owocowo-warzywnym na Placu Nowym.

Stare nazwy ulic robią wrażenie.

 Kupa , to po hebrajsku  mnóstwo,ale przetrwało w obiegu jako kupa kasy 🙂
Jestem rozczarowana…Choć jak się ma cierpliwość  to na Kazimierzu,oprócz tandety,sztucznego judaizmu,lichej kuchni,można znaleźć perłę.Więc szukać  warto !

KRAKÓW for my friends

Dla nich,bo opowiadałam o naszej dumie narodowej.

For : Dagmar, Martina, Michael, Meena, Herman, Gerd.

Z konieczności,pokażę standardowe,symboliczne miejsca,a nie te obrazki,
które znalazłam „po kątach”-co uwielbiam !

Kraków,widok z lotu…balonu.

Wawel.Tadeusz Kościuszko.

Wawel.Brama główna.Księżniczka,prawdziwa,żadna tam…

Wawel.Widok z dziedzińca.

Rynek.Sukiennice.

Rynek.Kościół Mariacki.

Rynek.Pięknie proszę państwa? Czyż nie ?

211

Rynek.Tylko koni żal….

Uliczka do Małego Rynku.

Towarzystwo Miłośników Sztuk Pięknych.

Kościół św.Katarzyny.

Kościół św.Katarzy,z wydeptanymi przez miliony stóp,kamiennymi schodami.

Kościół św.Katarzyny,inspiracja dla studentów Akademii Sztuk Pięknych.

A w podziemiach kościoła św. Katarzyny,można napić się kawy,lub pograć w ping-ponga.
Sala gimnastyczna w kościele,to chyba ewenement na skalę światową !

Teraz postraszę smokiem wawelskim, prawdziwym,

Albo muralem który jak każdy mural, budzi mój entuzjazm !

Na koniec,spacerek po Wiśle.

Pełni wrażeń,zmęczeni ,mogą zaznać chwili spokoju na Plantach,w hotelu pod chmurką.
Bo jeszcze czeka Krakowski Kazimierz.

WELCOME TO KRAKÓW !!

 

Przechwytywanie.JPGkrak

KRAKÓW hotel na wodzie.

Adres Hotelu ?Kraków,

Rzeka Wisła.
Pomiędzy dwoma mostami.Grunwaldzkim i Piłsudskiego.
Obok stada kaczuszek.
Niedaleko balonu.
Z widokiem na Skałkę i Kazimierz po prawej.
Po lewej zaś,na Wawel.
Wszystko jasne ?Jeszcze można pisać na Berdyczów,też dotrze !

Mają chyba jeszcze ziemny adres,ale po moim -lepiej trafić 🙂

Kajuty,a centrum, to jadalnia.
Na tej barce doznałam miłego zaskoczenia.
Śnieżnobiała pościel,z monogramem nazwy jednostki MARTA,
Wielkie białe misiowe ręczniki,maleńkie pachnące łazienki.
Ci którzy podróżują,wiedzą o czym mówię.

236

Cudownie jest siedzieć po rannym spacerze, przy znakomitej kawie i pysznym śniadanku.

Tymi schodami,po lepsze widoki

239

i spotkanie z ludźmi, z którymi nawiązuje się nowe znajomości.
Na barce,w tym samym czasie mieszkali Viola i Rafał z Kielc,Caroline z Kanady,Piotrek z Puław,dwie dziewczyny z Zawiercia,kilku sportowców z Serbii(z pięknymi kobietami)

Obok parkuje balon,

więc ci ,którzy nie mają fobii,lęku,strachu i w porządku błędnik,

mogą zobaczyć nasz hotel ,z lotu ptaka(raczej balonu  🙂

I jeszcze wyżej..

Kościół na Skałce,po południu,

kiedy na taras schodzą się ,z wędrówek po
Kazimierzu,Wawelu,Rynku,
ci,którzy mają szczęście tu mieszkać.

i Kościół na Skałce,kiedy wszyscy rozchodzą się do kajut.

Rano,spotkanie z zaprzyjaźnioną rodzinką.

Właścicielem statku jest Wilk Morski, Pan Jerzy,wieloletni bosman na Batorym,

który pływał do końca,do zakończenia działalności przez statek.

Polecam to miejsce,bardzo.

Ziemny adres to Bulwar Wołyński,Kraków.
Tel.783 969 038

UNNA Germany

001
UNNĘ reprezentuje OSIOŁ .

Miasto położone w Westfalii,niedaleko granicy z Holandią.
Liczy 67.000 mieszkańców,sporą liczbę Polaków ze Śląska.
Urocze,ciasne,o wąskich uliczkach,
z oddechem minionych ponad  1000 lat.
Dominuje zabudowa pruski mur.
Wiele zachowanych budynków z przełomu XVII-XVIII,w bardzo dobrym stanie.
Świetnie się tam czułam,bo wszystko było prawdziwe,wiekowe.

Wiele miast niemieckich używa jako symboli ,zwierząt:
i tak :
Dortmund ma skrzydlatego nosorożca.
Berlin niedźwiedzia,
Hamburg przewoźnika wody,
Hamm słonia.
Zons świnię.
Unna osła,

ten ostatni, to z powodu upartego charakteru mieszkańców.
Tego porównania  pierwszy raz użył w 1804 John Maurice.
A współcześni posadzili osła na tronie.

010

Jeden z najstarszych,zachowanych warsztatów bławatnych,
w administracji muzeum.

004

W tym domu,przez 31 lat  mieszkał z rodziną i prowadził działalność tkacką
z lnu, Johann Kümper.

076

Ówczesny „hotel”dla czeladników,pobierających nauki w Unnie.
Dziś na dole Urząd Stanu Cywilnego,
na górze kilka działów Urzędu Miejskiego.

Piękny fronton,

077

i cudowne detale drzwi.

078

Tutaj, oczami wyobraźni, widzę wielki klucz,
bez współczesnych śrubek i zamka patentowego  .


Próbowałam wejść do środka.W drzwiach, pojawił się miły pan,
który właśnie wychodził na lunch.
Zajrzałam-wnętrze było nowoczesne,więc mnie nie zainteresowało.
Ale idąc ze mną, ten dżentelmen  opowiedział kilka interesujących rzeczy,
które powtórzę;

029

Gotycki kościół ewangelicki budowany w latach 1322-1467.
Podstawa wieży neogotycka z 1863.
Sama wieża ma 84 metry.

I tu pierwsza niespodzianka;

066

W tym kościele,
w roku 1596 proboszczem został, 40-letni wówczas,


PHILIPP NICOLAI (1556-1608)

luterański pastor,kompozytor i poeta,
autor znanego na całym świecie,
adwentowego hymnu „Wachet auf,”( Obudź się)
oraz innych znanych chorałów,
które stały się inspiracją dla innych kompozytorów,
np . Sebastiana Bacha.

Oto ten piękny utwór;

 

062
Drewniane schody na ambonę.
Czy stąpał po nich Philipp ?

060

I jeszcze witraż.
Nie jestem miłośniczką takich.
Podobają mi się ze scenami biblijnymi,
lub inne, mające życie.

070

W rynku-platan z pięściami.
Złagodnieje na wiosnę 🙂

Nieco dalej również w rynku, kolejna niespodzianka:

088

087

w tym domu,kiedyś zajeździe u Pruskiego Króla,
w roku 1821 i w roku 1843,mieszkał,

HEINRICH  HEINE (1797-1856)

Romantyczny poeta niemiecki,pochodzenia żydowskiego,intelektualista,postać barwna,kontrowersyjna,wizjoner.

Mieszkał w Paryżu od 1831,do swojej śmierci w 1856.

Jeden z jego znanych  wierszy.
Lorelei.
I znowu obudziła się we mnie tęsknota,aby ją spotkać….
Chcę ją zobaczyć,dominującą nad Renem…

 

 

090
W centrum rynku,miłościwie panujący osioł  😀

099

Messenerweg.
Kamienica z XVIII wieku
Dom Sztuki Nowodworski.
A na dole? Probiernia musztardy.
Kupujesz pyszny wurszt  😀 z grilla i do wyboru ,
na ruchomym kole ,musztard bez liku.
A na czterech ścianach regałów,od podłogi do sufitu, musztardy.
Do kupienia.

105

103

**************

Jeszcze kilka obrazów z Unny:

110

To co lubię!

085

Mają też lwa,konkurencję dla osła.
Nocą pięknie podświetlony,świeci na bogato.

035

Wieloletnie przedszkole już się chyli,nie do uratowania.

118

Natychmiastowe skojarzenie;moja Babunia recytująca ten wiersz Kraszewskiego;

Był sobie dziad i baba, Bardzo starzy oboje:
Ona – kaszląca, słaba, On – skurczony we dwoje.
Mieli chatkę maleńką, Taką starą jak oni,
Jedno miała okienko I jeden był wchód do niej.
Żyli bardzo szczęśliwie I spokojnie jak w niebie,
Czemu ja się nie dziwię, Bo przywykli do siebie.

 ..czy nie pasuje do tego obrazka?

112

Większość ulic wokół rynku,ma taką szerokość.
Ekologiczną.Wjedzie tylko rower.

Przechwytywanie.JPGfesta italiana

Pisząc o Unnie,należy wspomnieć o największym festiwalu,
po tej stronie Alp.
Festa Italiana.
Raz w roku przyjeżdżają Włosi z oświetleniem,muzyką,i show
zamieniając Unnę  w bajkę.
Zdjęcie ze strony www.unna.de

094

Mój przewodnik po Unnie.
Na zakończenie wędrówki przedstawił się.
Poszukałam w internecie i
oto co znalazłam:

Szef Ochrony środowiska
Inspektor Ochrony Wody.

BARDZO DZIĘKUJĘ! Vielen Dank, Herr Joachim! !

027

Chyba można już usiąść i odpocząć na oślej ławce.
Ale to nie koniec.Jeszcze zostało TO:

072
…zupełnie inna historia ,opisana tutaj:

:http://fotoelzbieta3.wordpress.com/2012/08/15/zydzi-z-unny/

Herman KOHL

Zwykły człowiek,ze zwykłym życiorysem.
Jak mi go przedstawiono,
nie zwróciłam szczególnej uwagi.
Wiedziałam tylko że jest Holendrem.

Zainteresował mnie opowieścią  na temat serów.
W jego rodzinie ,
kupowało się młody walec i w torebce plastykowej wieszało w garażu.
Po kilku tygodniach zeskrobywało się pleśń
i to było dopiero …..

Z czasem jednak zaczęłam mu się baczniej przyglądać…
I spisałam to co opowiadał.

Czyż nie uroczy obrazek?
Szczególnie te dwie (chyba siostry)damy uzupełniające kompozycję.
Tata Hermana-Herman, ślubuje Fryderyce-mamie Hermana.

Wszystko dzieje się w Werrd.
Przepięknym holenderskim mieście,skąd do Belgii jest 15 km a do Niemiec 40.
Też bym tak chciała…

01child-1

Dwuletni Herman z ekologicznym samochodzikiem z drewna,

02_scout

oraz dorosły werblista,w drużynie skautów.

Zawsze go ciągnęło do przygody,
w szkole średniej, uprawiał wspinaczkę górską,
w paśmie gór w Belgii i Niemczech:
Samerland,Eifel,Ardeny.

uniw ultrecht

Oczywistym było,że ambitny Herman ruszy na dobrą uczelnię .
Padło na prestiżowy, powstały w 1636,
jeden z największych w Europie, Uniwersytet w Ultrechcie.
Zaczął na kierunku chemiczno-fizycznym,
następnie,jako drugi fakultet
fizyczno-astronomiczny.
Nocami pracował w ERDAL-u( żaba w koronie na paście do butów.)

Chłonął trudne kierunki,
ale intensywnie angażował się w wysiłek fizyczny.
Dosłownie.Sporty wodne to chluba tej uczelni.
Walczy tutaj,na drugiej pozycji.

Siedem lat po zakończeniu nauki,
podejmuje pracę w European Space Research Organisation,

Otrzymuje etat w ANS,(Astronomical Nethalands Satelite ),
co jest odpowiednikiem NASA w Stanach Zjednoczonych.

No,krótko mówiąc-mieszał w satelitach.
Na zdjęciu w control roomie.

W czasie rewolucji w Czechosłowacji,
w 1968 służy w wojsku (komendant czołgu),zostaje wysłany do obrony granic
Strzeże tej, DDR -BRD.
Po 20 miesiącach w wojsku,
wraca na uczelnię i robi doktorat z fizyki eksperymentalnej.
(już przy pisaniu się spociłam,co to jest ?)

Mitaka w Japonii.

Po doktoracie zaczyna pracę w Niemczech w
IGSAS,amoniak,syntetyki,PCV,(i tak nie wiem o co chodzi,piszę,co mi mówi :-).)
Stamtąd delegują go do:

Turcji,Belgii,Egiptu,
Libii,Japonii,Birmy,
Holandii,Indii,
ponownie w Niemczech.
Następnie Chin,Thailandii,
Australii i
POLSKI (Włocławek) !!

W Europie jeszcze:
Norwegii,Anglii,Walii,
Francji,Hiszpanii,Austrii. Uffffffffffff…

Opracowywał linię technologiczną dla
Brazylii,Algierii,
USA,Venezueli,Turcji.

a 2-tile

Czyli wygląda to mniej więcej tak:

Z naukowcami japońskimi w Tokio,

chińskimi,w Kung-Ming.

Z laskami w Birmie,na wycieczce.

Mówi biegle w mowie i piśmie:
w języku ojczystym,
czyli po niderlandzku,niemiecku,angielsku i francusku.
Oraz po:
turecku,arabsku,chińsku,thajsku,łacinie.

Czego nie mógł zjeść?
chrząszczy w Birmie.Chrupały w zębach  😀
Śmiał się jak podałam mu polską nazwę.”Trudniejsze od zjedzenia”
Co ekstremalnego zjadł?
MÓŻDŻEK we Włocławku !
Lubi ryby i owoce morza.

Terassen_02

HERMAN BYŁ 13 RAZY W NEPALU

Widok tarasów ryżowych,wyrzeźbionych ludzką ręką.

Uprawia tam trekking.Widać jego plecy.


Luksusowy hotel po drodze.Żyje,śpi ,je z miejscowymi;  fasolę,ryż,warzywa.

D902_088

Najwyżej był  przełęczy Annapurna,5.600 m npm
Wędruje 6 tygodni,chudnie 10-18 kg.

Mimo,że był tam z bratem,a raz ze znajomą,
uważa,że tylko samotna wędrówka daje mu to co nazywa
intensywnym przeżywaniem Nepalu.

Szerpa zdjęcie Hermana,piękne.

BO NEPAL,JEST MIŁOŚCIĄ JEGO ŻYCIA

To nie koniec.Co piątek gra w tenisa.Jeździ na nartach.
Fotografuje.Hoduje kwiaty doniczkowe, ale okazy…
Biega po  wszystkich koncertach w mieście.
Od dziewięciu lat
jest uczniem Szkoły Muzycznej w klasie instrumenty klawiszowe.

Śpiewa basem i szefuje chórowi w miejscowym kościele.
Uwielbia kantaty Bacha.

Ma 69 lat.Jest numerologiczną jedynką.

HERMAN KOHL.Ot..życiorys zwykłego człowieka…

Korzystałam;
Archiwum prywatne Hermana Kohla.
Wikipedia.(zdjęcie Uniwersytetu w Ultrechcie.)

DORTMUND Meczet.

MOSCHEE   MOSQUE,    مسجد

Wkroczyłam na ogrodzony, zakazany dla kobiet teren.Ale też,dla innowierców.

Dziewiąta sura Koranu, At-Tauba, zawiera zalecenia na ten temat.
Według niej, ci którzy „dodają bogów do Allaha”
nie mogą wchodzić do świątyń islamu:

Zakazane powinno być niewiernym wejście do przybytku świętego;
bo niedowiarstwo które wyznają, czyni ich tego niegodnymi,
próżne są ich uczynki, ogień będzie im wiecznym mieszkaniem.

006

więc szybko,licząc się z konsekwencjami,pstrykałam
MINARET.

Kiedy zmierzało do mnie kilku,groźnie patrzących mężczyzn,
wiedziałam,że mam kłopoty.
Jednak wyłuszczyłam im ze skruszoną miną ,
moją miłość do orientu,prosząc o łaskawość.
Panowie konferowali krótko,po czym orzekli.
Dobrze,ale bez obuwia.
JESZCZE W ŻYCIU,NIE ZDEJMOWAŁAM TAK SZYBKO BUTÓW ! ! 🙂
A w środku…WSZECHOBECNY TURKUS…

008

MINBER.
Mównica,ambona.Kiedyś przeznaczona do oracji ważnych osobistości.
Obecnie wspina się nią
IMAM (przywódca)
tylko w PIĄTEK i głosi nauki Mahometa.To najwaznieszy dzień w kulturze muzułmanów.
Minber, zawsze usytuowany na prawo od MIHRABU.

009

Odzienie Imama.

025

Z drugiej strony.

020

KURSU

Nauki Imama również w piątek,ale i wybrane, inne dni.

015

MIHRAB
Wgłębienie w konstrukcji,główny „ołtarz” muzułmanów.
(Tutaj pięć razy dziennie prowadzi się się modły.)
Wszystkie ,jakie widziałam charakteryzują się cudowną urodą.
Poszczególne kafle,zaprojektowane drobiazgowo,
idealnie do siebie pasują,tworząc zawsze ,
robiącą wrażenie ,kompozycję.

016

017

Fragmenty Koranu,wszędzie.
Chodzi o to ,aby myśli nie miały szans uciec.

018

022

Doznałam zaszczytu-zapalono dla mnie światła i
MIHRAB ukazał się w całej krasie.

030

Studiowanie KORANU

029

ŚWIĘTEJ KSIĘGI ISLAMU

026

A jednak,nowoczesność wkroczyła i tutaj.
W meczecie jest kilka zegarów,ale ten najważniejszy jest elektroniczny.
Bo na nim, jest możliwość podania komunikatu;
Modlitwy uzależnione są od natury,czyli słońca.
Podaje się dokładny czas, do skupienie i kontaktu z Allachem.

napisane jest:
przed wschodem słońca
po zachodzie słońca
w południe
po południu
po zachodzie słońca
wieczorem.

037

Kalendarz ze wschodami słońca,dla poszczególnych miast.

028

Wszystkie informacje,często rozbieżne z innymi źródłami,
(przed publikacją każdego materiału,zawsze sprawdzam)

otrzymałam od tego człowieka

TO WIEDZA  Z PIERWSZEJ R€KI ,OD
HUSAJNA,

opiekuna meczetu.

Miałam szczęście.!

DORTMUND,spacerek…

..po Westenhellweg,

Już właściwie powinnam skończyć opowieść o Dortmundzie,
ale zostało mi kilka zdjęć,które oddają charakter tego miasta.
I zapewne jest to ulica Westenhellweg,

Tak prezentował się Teatr Miejski,
zanim pewien przystojniak z grzywką
nie zapragnął mieć ich więcej,
praktycznie w każdym mieście Europy.

005

Po wizycie aliantów,
miasto straciło wszystkie dowody tożsamości.
Ostało się kilka budynków,
z szacunkiem wmontowanych obecnie w nową architekturę.
Po Teatrze nie został pył.
Nowoczesny,pod zielonym dachem
mieści oprócz opery ,kilka sal wysokiej kultury.

Spacerując po  Westenhellweg, (nr.127)
spostrzegłam wystawę, która przywiodła mi na myśl ,
sklep dla transwestytów!

102

Manekin z męską twarzą,
w czapeczce jak z Bridget Jones 🙂
i białej sukience.

101

wewnątrz wisiała jeszcze taka,

100

i  taka…
Już wiedziałam ,
że to sklep, z akcesoriami baletowymi i butami do tańca.

105

właścicielka- Madame Marie-Luise Meißner,

była tancerka Opery Dortmundzkiej,
tej z zielonym dachem.
Co ciekawe,
w Szkole Baletowej uczyła ją uczennica…Palucci!

109

Dla żołądka też z kulturą 🙂

107UWAGA !

108

wkraczamy na teren fanów BD.

Zdjęcie które obiegło prasę sportową;
Kibic Borussii,Martin Hueschen, 41
zafundował sobie portret trenera
Jürgena Norberta Kloppa.

152

Nieruchomy się ugiął (na darmo)

040

Inny łypnął okiem,

A ten ,nawet jednego nie otworzył.

Obłęd w monologu.

***

Koncert niezły,gorzej z publicznością.

058

Krüger-Haus z pasażem(  Krüger -pierwszy wydawca Gazety Dortmundzkiej)

westehellweg

I refleksja.Tak ponad 100 lat temu wyglądała ta ulica,

148

A tak obecnie….

Westenhellweg,nazywany bulwarem,ma ok 1 km długości.
Szczyci się tym,że przechadzał się po nim Karol Wielki.
Trakt funkcjonuje od XII wieku i jest najbardziej (obok Kolonii i Frankfurtu)
uczęszczaną handlową ulicą w Niemczech.

NIGDZIE w żadnym mieście, nie widziałam tylu żebrzących.

Jak mówią mieszkańcy,większość to cudzoziemcy,świetnie zorganizowani.
Charakteryzuje ich posiadanie tekturowego kubeczka i kocyka.
Postanowiłam to pokazać,bo jest kuriozalne,

że na dwóch ulicach w centrum ponad pół milionowego miasta jest ich tylu.
Policja nie reaguje.

http://totallycoolpix.com/2011/04/extreme-tattoos/

http://www.do-foto.de/html/links.html

NORA IBSEN Dortmund.

Napomknęłam,iż widziałam coś na plakacie,
co lubię,co widziałam już czterokrotnie,grane w różnych językach(nawet po węgiersku)
a niezmiennie mnie ciekawi.
I oto co dostałam w prezencie z okazji święta(osobistego).

199


ULLI und GERD,DANKE
!

Rękopis DOMU LALKI   Henryka Ibsena z roku 1879.
Co ciekawe,na oryginale nie ma powszechnie używanego  tytułu NORA.

Henryk Ibsen czyli Jimi Hendrix norweskiej literatury 🙂
W  tym dramacie, opisał przypadek swojej znajomej (dodał tylko wątek kryminalny).
Chyba nie ma świecie teatru,który nie grałby Nory.


Trudno się dziwić,że w dortmundzkim teatrze ,wzięto ją na warsztat.
Ten facet zrobił z Nory trailer,
Urodzony 14 maja 1972 w Düsseldorfie, KAY VOGES,
od 2010 Dyrektor Artystyczny Teatru w Dortmundzie, łowca nagród.
Zebrał ich tyle,że nie będę wymieniać,można zerknąć do netu.

A to, co zobaczyłam,to najśmielsza,najnowocześniejsza inscenizacja tego klasycznego utworu.

Nadmienię,że na proscenium postawił basen,
w którym wszyscy bohaterowie się wykąpali 🙂
.Mąż EloeNORY,Torvald Helmer ( w tej roli Alex Holst),również,
tyle tylko,że na … golasa.
Gdy zsunął z siebie ręcznik po wyjściu z wody,na widowni słychać był chichot ( 🙁 )
Monolog w takim kostiumie trwał dobrych kilka minut.
Po zakończeniu,zaległa cisza….
A po niej oklaski…
Holst,był jak Hamlet 🙂


Baner na bocznej ścianie Schauspielhaus,Hiltropwall w Dortmundzie.

214

Kasy biletowe,wszystko w kolorach blue.
.

216
Szatnia samoobsługowa.
(szkoda,bo moment oddawania płaszcza,też jest częścią  teatralnego misterium)
Nie mogłam otworzyć upatrzonej, oczywiście nr 3,czyli 12 🙂
Dzielnie pomagał mi pobliski dżentelmen,ale dopiero wezwany
na pomoc chłopak z obsługi,zapytał:
Euro wrzucone ?
Hahaha-prowincja zjechała do wielkiego świata 🙂


Zaryzykowałam,mimo zakazu obsługi.
Ale to zdjęcie zrobione aparatem do specjalnych poruczeń,
pstryka bezszelestnie.

225
Ostatni rzut oka..i po 4 godzinach z jedną 20 min przerwą,do domu.
Spektakl fascynujący,momentami wstrząsający.Niepowtarzalny.

208
Przedstawienie Nory,które miało premierę jesienią ubiegłego roku,
grane jest raz w miesiącu.
Jest wydarzeniem.Reklama spektaklu na Operze dortmundzkiej.

 Ostatnie słowo : POOL…jakże wymowne.