Mówili że jest jak motyl i koń w jednej osobie
MARIA ANNA (Helena?) PIETRUSZYŃSKA,Ordonka,Weronika Hor.
urodziła się 25.09. 1902 roku na warszawskiej Woli przy ulicy Żelaznej,
jako córka Władysława i Heleny z Bieńkowskich Pietruszyńskich.
(Jak twierdzi Ryszard Marek Groński,wszystkie daty jakie podawała, są fikcyjne)
Dziewczyna niewysoka,drobna,z brązowymi oczami,pięknymi dłońmi i chłopięcą figurą bez talii.
I ulubionym słowem: FANTASTYCZNIE !
Dziewczyna z ludu,robi karierę i zostaje po mężu arystokratką (już podobny życiorys pisałam -Negri)
Matka, wysyła sześciolatkę do szkoły baletowej przy Teatrze Wielkim,
wcale nie z powodów miłości do sztuki (kolejarska rodzina nie miała aspiracji artystycznych)
ale dlatego,że córka ma szansę, zjeść tam jeden posiłek dziennie.
To jej nóżki 😀
Jako 16- panna podejmuje pracę w kabarecie
Sfinks,co skazuje ją na banicję.
W związku z tą niemoralną decyzją,nie ma powrotu do rodzinnego domu.
A i występ nie kończy się sukcesem. Jeden z recenzentów napisał,
że kotów i dzieci na scenie pokazywać nie należy.
Po tych niepowodzeniach ucieka do Lublina ,występuje w kabarecie Ul.
Zapisuje się do szkoły wieczorowej .
Poznaje aktora Janusza Sarneckiego.
Sarnecki łamie jej serce a ona, 19-letnia panna
strzela sobie w głowę.
Fortunnie 😀 , kula ześlizguje się po czole,zostawiając bliznę.
Wówczas rozpocznie modę na noszenie kapeluszy na bakier.
Aktor,który w necie nie ma zdjęć.
Powstało nawet forum,poszukujące choć jednej fotografii,ale póki co, bezskutecznie.
Janusz Sarnecki !A jednak,znalazłam .Jedno,jedyne zdjęcie ze spektaklu w Częstochowie.
Czasami los,przypadek czy przeznaczenie ,stawia na drodze kogoś,kto odmienia nasze życie o 180 stopni.
I tak było z Hanką,poznała Fryderyka Járosy,ego
Zawdzięcza mu wszystko.
Reżyser, konferansjer, aktor,literat mąż,arystokrata pochodzenia węgiersko-austriackiego,
urodzony w 1890 w Grazu w Austrii.( zm.w 1960 w Viareggio we Włoszech.)
W kabarecie Miraż,wypatruje ją on, reżyser kabaretu Qui Pro Quo.
I poświęci jej wiele czasu, troski, aby z plebejki z Woli,zrobić artystkę wielkiego formatu.
Z miłości od pierwszego wejrzenia.
Fryderyk i Hanka zamieszkują razem.
Uczy ją wielkiego świata,wozi do Paryża,pokazuje piękniejszą stronę życia.
Mówi jej jak ma się ubierać,uśmiechać,poruszać.
Który widelczyk do ciast,jak wytwornie konsumować ślimaki.
Piszą dla niej Tuwim,Lechoń,Homar.Robi z niej artystkę całą gębą.
Ale Hanka ma już gwiazdorskie fochy,grymasi,obraża się.Staje się trudnym partnerem.
Któregoś dnia Frycek mówi: Haniu,serce nie sługa,zakochałem się w Stefie….
Hania:
Serce nie sługa ?
-WONN !
Ale wzywa na rozmowę debiutującą Stefcię i prosi ją….o dyskrecję..
Fryderyk Járosy, Stefcia Górska.
Do niepowodzenia lub klęski człowieka,
przyczynia się niewłaściwy lub spotkany w nieodpowiednim czasie,
drugi człowiek.
To że w przyszłości trafi na Pawiak,będzie zawdzięczać jemu.
Igo Sym.
Najpierw współpracowali , później zostali parą.
Zadeklarowany jako Volksdeutscher,
otrzymał funkcję dyrektora Theater der Stadt Warschau,
oraz kina Palladium,niem. Helgoland,
NUR FUR DEUTSCHE
Podziemie wykonało na nim wyrok dnia 7 marca 1941
Hanka i Igo w zakładzie fotograficznym w Krakowie
od lewej:Leon Boruński,Hanka Ordonówna,Igo Sym w Łodzi
Hanka lubiła adoratorów;
Juliusz Osterwa po rozstaniu,przeszedł załamanie nerwowe.
Jan Strzębosz starszy oficer na m/s Batorym w latach 1937-1939,poznany w drodze do Ameryki.Jemu też złamała serce.
Pseudonim ORDONKA, wymyślił BOY-ŻELEŃSKI
W komplecie.Kabaret Qui pro Quo, w Zameczku Myśliwskim
Na widowni coraz częściej , pojawia się w pierwszym rzędzie,
Hrabia Michał Zygmunt Antoni Maria Tyszkiewicz-Łohojski,
najmłodszy z 4 rodzeństwa sierota,którym z miłością zajmowała się babcia,ze strony matki.
To późniejszy „Misiaczek” , outsider,poeta,
lubiący zabawę,kluby,na którego ród patrzy z niechęcią.
Zafascynowany Hanką,pisze polski tekst do hiszpańskiej piosenki „Uliczka w Barcelonie”,
który staje się przebojem.Hanka jest zachwycona.
Po roku przyjmuje oświadczyny.
26 marca 1931
w kościele Świętego Krzyża biorą ślub.
mimo bojkotu rodziny pana młodego, która nazywa Ordonkę zbrukaną
Ale Hanka jest już HRABINĄ.
Szczęśliwa bryluje,wygląda zjawiskowo.
Nietypowe zdjęcie 15 10.1931.
Bez piór. Hanka Ordonówna w szpitalu po wypadku samochodowym,
ze złamanym obojczykiem i paliczkami.
Siostry Elżbietanki i doktor.
W zestawie pierwszej potrzeby ,zdjęcia ukochanego 😀 co widać na przyłóżkowej szafce 🙂
Czas mija,ale w końcu dopada ją cień przeszłości-znajomość z Igo Symem.
Jesienią 1939 zostaje aresztowana i trafia na Pawiak.
Pozostaje tam pół roku.
Pisze do przyjaciół grypsy.Prosi o sprzedaż futer,można wszystkie,oprócz…
brajtszwanca,(nienarodzone owce karakułów).
Odpowiednia kwota zostaje zebrana,Hanka jest wolna ,jedzie do Wilna do majątku męża w Ornianach.
Ale Hrabia Tyszkiewicz wkrótce zostaje aresztowany,osadzony na Łubiance,
a następnie wywieziony w głąb Syberii.
Hankę wywożą do Uzbekistanu.
Artystka poświęca całą swoją energię na ratowanie sierot.
Tych po zesłańcach.
Widać,że te pokrzywdzone przez los maluchy są z nią szczęśliwe.
Zebrała 600 dzieciaków i wywiozła przez Persję do Indii.
Jeden z ocalałych chłopców,Wiesław Stypuła:mówiliśmy do niej MAMUSIU.
Hanka zapada na zdrowiu,ale w końcu w 1943, spotyka przedstawiciela Czerwonego Krzyża…( i wywiadowcę wojskowego)
swojego Misiaczka,mężusia.On robi wszystko by ją ratować.
Sprowadza najlepszych lekarzy,wozi ją do miejsc uzdrowiskowych.
ona wiedząc,przeczuwając,maluje jego portret.
W roku 1948 pod pseudonimem Weronika Horst pisze książkę Tułacze dzieci
Wiedząc,że jest śmiertelnie chora,ma potrzebę kontaktu duchowego.Odwiedza ją młody ksiądz..który się w niej zakochuje bez pamięci.
Zdjęcie z roku 1949
co było w tej kobiecie,pyta Ryszard Marek Groński,
że po jej wyjeździe do Bejrutu,popełnia samobójstwo lekarz,
niemiecki żyd,ojciec czwórki dzieci ?
Hanka Ordonówna umiera na odnowioną gruźlicę płuc w Bejrucie
8 września 1950,mając 48 lat.
Po 40 latach,dzięki staraniom Jerzego Waldoffa, prochy sprowadzono do Polski.
Hanka Ordonówna spoczywa na Powązkach.
Misiaczek miesiąc po jej śmierci,ożenił się ponownie….
**************
Rok 1950,na dworcu głównym w Warszawie,tłum stoi przed nekrologiem Hanki Ordonówny
Przechodzący Tadeusz Olsza mówi:
Ta to zawsze miła komplety 🙂
korzystałam:
Filmoteka Narodowa
Narodowe Archiwum Cyfrowe
Hi-Fi.pl
wywiady:
K.T.Toeplitz
Kira Gałczyńska
Dariusz Michalski
Ryszard Marek Groński
http://www.spotkaniazpiosenka.org/GWIAZDOZBIOR/pdf/Ordonka.pdf



































