Quien no ha visto Granada, no ha visto nada…
Kto nie widział Grenady, ten niczego nie widział…
przysłowie hiszpańskie
Granado, kraino moich marzeń,
Moja piosenka jest cyganem, gdy jest śpiewana dla ciebie,
Moja piosenka to po prostu fantazja.
Moja piosenka to kwiat melancholii
Przychodzę, by ci go dać.
Granado, mój śpiew i piękne pieśni,
Nie mam nic innego, daję ci bukiet róż.
Marzysz mi się, zbuntowana cyganko okryta kwiatami.
I całuję twoje zielone usta,
Soczyste jabłko mówiące o miłości.
Granado, widziałam cię w walkach byków,
Kobiecie, zachowującej urok swych mauretańskich oczu,
Słodkim zapachu róż,
Stanowiącym ramy „Brązowej Dziewicy”.
Granado, twoja ziemia jest pełna
Pięknych kobiet, krwi i słońca
************
Augustin Lara,meksykański kompozytor urodzony w roku 1897,
rozkochany w Hiszpanii,napisał kilka pieśni,poświęconych miastom Iberii;
Toledo,Sevilli,Madrytowi.
Najsłynniejsza,która porywa serce każdego,kto ją usłyszy, to
GRANADA
Piękna jak miasto,które sławi….
********
Nazwa GRANADA ,pochodzi od tego owocu: granatu;
a mała korona na szczycie ,ma podkreślić królewskie pochodzenie owocu i miasta.
Granada, stolica prowincji Granada w Andaluzji.
posiada 237,818 mieszkańców (aktualne dane- z ratusza)
Niezwykłością położenia Andaluzji ,a co za tym idzie jej atrakcyjności,

jest możliwość zjazdu na nartach , z ZAWSZE zaśnieżonych gór SIERRA NEVADA ,
wprost, no…prawie 😉 na plażę Morza Śródziemnego w Costa Del Sol ! (70 km)
Granada,strona północna.Pniemy się w górę,wyżej i wyżej…

…aż do ciasnoty uliczek,błękitu okien,
i w pewnych miejscach ścieżek,zamiast chodników.
Moje ulubione kamyki , ci temperamentni Hiszpanie i taka cierpliwość ?

Andaluzja,niebieska ceramika i doniczki ,doniczki…
Zastanawiam się jak można wystawić na widok publiczny,
najintymniejszy kawałek płótna,jakim jest prześcieradło…
Doniczki i gacie.Prawie jak w Wenecji .
Najpiękniej.I tu podobno latem,kiedy kwiecie rozbuchane,stoją tłumy i fotografują..

CORREOS – Operador español servicio postal y paquetería.
Hiszpański operator usług pocztowych.
Przeurocza pani,śmigająca po stromych górkach
na żółtej maszynie
z rachunkami do płacenia.
No bo przecież, nie z listami miłosnymi 😀
Synagoga,w konwencji mauretańskiej.
W Granadzie wszystko jest możliwe.
Wzgórze Albaicin,z widocznym zamkiem Karola V.
Tutaj,znajduje się punkt widokowy San Nicolas,
do którego przybywają wszyscy,którzy chcą zobaczyć
Alhambrę– Czerwony Zamek,
który goreje w płomieniach zachodzącego słońca…
Niestety, nie był mi dane to doznanie ,była godzina 13,06.
Mały kościółek San Nicolas w remoncie,
ale działa stylowa i dobra restauracja;
El Huerto de Juan Ranas.
https://www.facebook.com/ElHuertoDeJuanRanas (warto zerknąć )
Schodzi się do patio,
pod zielonym zadaszeniem ze zdjęcia.
Zauważyłam go z góry.Pomyślałam WODNIK ! 😀
Takim kolorowym oryginałom ,nie odpuszczam.
Poszłam za nim,żeby się dowiedzieć co to za egzemplarz 😀
Kamyczki !
Artysta,robi biżuterię.Właśnie się rozkłada.
Pogadaliśmy jak…..z…… 😀
Ma na imię Alejandro , WODNIK ! 😀
Inny widok ze wzgórza San Nicola…
W poszukiwaniu estetycznych przeżyć ,chodzę z głową do góry 🙂
Jednak od czasu do czasu, łapię się na tym,
że to co najpiękniejsze,bywa w zupełnie innym miejscu…
Zawsze tupie nogą i nie zgadzam się, na takie zamki w takich drzwiach!!!!
ALBAICIN,700 m n.p,m,
niedaleko CZERWONEGO ,znajduję,najpiękniejszą dzielnicę mieszkaniową Andaluzji,
wpisaną wraz z Alhambrą w roku 1984, na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Ciasno,biało,kamiennie.
Zapach kardamonu i innych przypraw z małych knajpek.
Będę szczera,zioło też mnie owiało 🙂
Kręte spadziste uliczki,pozostałość po czasach Maurów.
Znajduje się tu mnóstwo squatów i ludzi ,którzy szukają wolności.
Cyganów z muzyką FLAMENCO,artystów i błękitnych ptaków,
Z Hiszpanii i nie tylko.
Poleżeć na poduchach,popykać fajkę wodną,popić zielonej herbaty…
Nie,nie tutaj,nie tutaj, wołają !
Och ,nie znoszę dyscypliny!

Tu,mogłabym zamieszkać .
Oprócz plecaków,wszystko piękne .
Goethemu by się tu podobało (mehr licht!)
Dzielnica ,która zachowała arabskie wpływy w 100%.
Stacjonują tu w większości Marokańczycy, w dużych ilościach Alladyni .
No, i nie obyło się bez zakupów:
CZAPECZKA,złoto-brązowa, już robi furorę 😀
Albaicin ,cygańska gitara flamenco <3 !
Czas na przedstawienie damy, która uczyniła z Granady potęgę i zjednoczyła Hiszpanię :
(obraz Francisco Pradilla )
Izabela Kastylijska i Ferdynand Aragoński przyjmujący kapitulację Grenady w 1492.
Specjalną bullą z 19 grudnia 1496 roku, papież Aleksander VI nadał Izabeli i Ferdynandowi
dożywotni i dziedziczny tytuł Królów Katolickich.

Ratusz w Granadzie na Plaza del Carmen .
Od roku 2011, na urzędzie zasiada burmistrz Jose Torres Hurtado.

Wizerunki Izabeli i Ferdynanda, od strony dziedzińca wewnętrznego.
Brama główna Corral del Carbon
Położony w Calle Mariana Pineda, w samym sercu Granady,
Corral del Carbon, jest najstarszym,w pełni zachowanym zbytkiem ,pozostawionym przez Arabów.
Zbudowany w 1336 roku,połączony z kamiennym mostem, był składnicą węgla,bazą przeładunkową i magazynem.
Po zwycięstwie chrześcijan,od XVI w ,zamieniony na teatr.
Obecnie,działają tu Biuro Informacji Turystycznej i sklepiki z pamiątkami
Studzienki,moje ulubienice 🙂
Świątynia posiada dzieła Memlinga i Botticellego.

zbudowana w 1505, jako ostatnie, ziemskie miejsce spoczynku
Izabeli i Ferdynanda Katolickich.
W roku 1517 dedykowana Świętym:Janowi Chrzcicielowi i Ewangeliście.
Zdjęcie jakie jest,każdy widzi.

Hang Massive,nowy instrument muzyczny,stworzony w Szwajcarii w roku 2000.
Jak pierwsi wykorzystali go i zrobili karierę Danny Cudd i Marcus Offbea.
Ale ,jak widać znajdują naśladowców.
Ten chłopak gra przed katedrą .

Eva stwierdziła że gazpacho,konsumuje się tylko w upały.
A ,co mi tam…
Hiszpania bez tego chłodnika,nie jest Hiszpanią !

W knajpie,znad kielicha iberyjskiej pomidorówki,patrzyłam na smutne,
zapłakane oczy madonny z azulejos.
I jak tu z radością napić się wina,kiedy ona taka bolejąca ?
Inteligentna,błyskotliwa i bystra dziewczyna,
pokazała mi więcej,prowadziła w ważne miejsca.
Dużo rozmawiałyśmy ( o życiu 😀 )
Wyróżniam ją na tle innych,bo ma ogromną wiedzę o swoim mieście i jej się chce!
I kocha Granadę !
I nie miała kaca (wiem co mówię !)
Jesteśmy w kontakcie 🙂
Salutos y gracias EVA !
























































































































































