Celle ,miasto powiatowe w Dolnej Saksonii,liczy 77.00 mieszkańców.

Dla mnie ważne,mieszka tam mój przyjaciel Krzysztof.

Na Jego zaproszenie, udałam się po raz pierwszy do tego  malowanego miasteczka,
które już w XI w biło własną monetę.

Radość była podwójna,bo nie widzieliśmy się 15 lat….

Bo przecież siedzenie wśród lawendy
w pachnącym dzikością ogrodzie
i ROZMOWA, prawdziwa,kiedy ciszę zawieszonego głosu,
przerywa krzyk ptaka….
jest czymś innym,niż komunikacja elektroniczna.

Oględziny miasta zaczynamy od miejsca pracy Krzysztofa.
Wielkiego kompleksu gabinetów lekarskich,
usytuowanych na obrzeżach Starówki.

Wśród różnych specjalizacji,znajduję nazwisko mojego gospodarza 🙂

II piętro,ale szczegółów gabinetów nie będę pokazywać…
Różne machiny,wyciągi,stoły do leżenia w dziwacznej pozycji…
Lepiej być zdrowym,pięknym i bogatym 🙂

STARE MIASTO.
Doprawdy stare,
Wrażenie robią daty na poszczególnych budynkach.
zaczyna się od 1500 wzwyż….
to obecnie ponad 500 lat,czas robi wrażenie.

Oczywiście wnętrza nowoczesne.
Alianci nie zburzyli tego miasta,miało szczęście…

Wszystkie malunki wykonane bardzo staranne,idealnie,po niemiecku .
Rękodzieło jest  tradycją w tym mieście.
Pierwsze ornamenty w Celle są gotyckie.
Od ok 1535 powoli, zaczynają się zmieniać w styl renesansowy.

Schumli: niemiecka nazwa szwajcarskiej kawy,
świeżo zmielonej i zaparzonej w ekspresie ciśnieniowym jak espresso.

Moje zdziwienie.
Takie stroje widziałam  w Bawarii,
ale przecież u nas,nad morzem,można kupić ciupagę 🙂

Najstarszy budynek w Celle ,wybudowany w roku 1526.
Odbudowany po pożarze w 1962.
Ważniejsza jest oferta,niż uroda domu 🙁

Bomman-Muzeum Kultury Celle .
Eksponuje życie mieszkańców na przestrzeni wieków.
Największe i najważniejsze w Dolnej Saksonii.
Jest jeszcze Muzeum Garnizonowe które koncentruje się na historii wojskowości.
(Celle od zawsze związane było z wojskiem).
Trzecie,to Niemieckie Muzeum Haftu.

Telekom idealnie wpisał się w otoczenie, swoimi firmowymi barwami.

Celle, w czasach kiedy mieszkańcy żyli zgodnie z prowincjonalnym rytmem.
Handlowali,cieszyli się rodzinami.
Staloryt z 1845 przedstawiający rynek przed ratuszem (strona prawa).

Tenże ratusz dziś (strona lewa).
Altes Rathaus.Znikły filary i podcienia.
Konie zastąpiły rowery.
A ludzie ? Jacy są ludzie w Celle ?

Tę kaczkę ,Shanghai Art ,zapamiętam.
Taką serwują tylko w Asiatische Spezialiteten&Fujiyama Sushi Bar w rynku ,

Ta obowiązkowo chrupiąca skórka….marzenie…i co godne uwagi:
ta wielka porcja kosztuje tylko 7 €.
Jak to się ma do mojego berlińskiego currywurstu za 12 € ?

Cudownie stylowa,intymna winiarnia przy Zollnerstrasse 29 .

Pałac w Celle.W roku 1530,przebudowany w stylu barokowym i tak pozostaje do dzisiaj.

Pani należy do  kółka miłośniczek Pałacu i przy różnych okazjach wdziewa stosowne stroje.
Lokalnie,Niemcy są bardzo zintegrowani.

Ale Celle ma też mroczną historię.
Tablica pamiątkowa po zdarzeniu ,jakie okryło hańbą to miasto.
Nie ma przewodnika,który nieopisywał by tego wydarzenia.
Zatem i ja, nie mogę go ominąć.

5 marca 1933 ,mieszkańcy Celle w wyborach powszechnych,
wybili się ponad średnią krajową,głosując na nazistów.
Oni po prostu kochali Hitlera.

I nie mogli narzekać.
Żyli jak u pana Boga za piecem.
Grube ryby dostały intratne posady.
Miasto bogaciło się na monopolistycznej  produkcji jedwabnych spadochronów dla wojska.
Zatrudnienie znalazła tam większość mieszkańców Celle.
A dla rozrywki, uruchomiono nieczynny od 50 lat, Teatr Pałacowy.
(Powstał w 1617).

Produkcja spadochronów.Idol spogląda ze ściany i dodaje skrzydeł.

Kontrola jakości.Wąski podświetlany stolik.

Nadszedł 8 kwietnia 1945.

Na stacji w Celle  na skutek ostrzałów aliantów,wybuchł pożar w pociągu z bronią
W tym czasie ,na inny tor wjechał pociąg towarowy, wiozący z różnych obozów ok. 4000 więźniów
do obozu zagłady w Bergen- Belsen.(położonego ok 24  km od Celle).
Wykorzystując okazję ,wielu więźniów podjęło ucieczkę.

To co się zdarzyło  później ,Amerykanie nazwali Masakrą w Celle,
a w języku niemieckim, funkcjonuje jako Polowanie na zające.

Celler Hasenjagd

To tyle o Celle,

Każdy medal ma dwie strony.Będąc tam,
NA PEWNO minęłam kogoś,kto ma w rodzinie kogoś…..

Korzystałam:

http://antifa.sfa.over-blog.com/article-stadtfuhrer-uber-celle-im-nationalsozialismus-stadt-der-hasenjagd-erinnert-sich-100120113.html
http://www.historia-news.pl/wieci-z-europy/476-rola-cywilow-w-wojennym-ludobojstwie.html
http://www.celle.de/